Koniec rewolucji

Czy zwycięstwo Baracka Obamy oznacza kres republikańskiej dominacji?

2008-11-18, 11:23

Koniec rewolucji
Barack Obama. Źr. Wikipedia

Czy zwycięstwo Baracka Obamy oznacza kres republikańskiej dominacji i otwiera nową erę w amerykańskiej polityce?

W Stanach Zjednoczonych od dawna widoczna była dominacja partii Republikanów. W ciągu 40 lat partia ta rządziła wielokrotnie, to ona wytyczała główne priorytety amerykańskiej polityki. Jednak żadna hegemonia nie jest wiecznotrwała, każda prędzej, czy później się dezintegruję.

Konserwatywna rewolucja, której początku należałoby szukać za czasów Nixona, zdynamizowana przez Reagana i jego wolnorynkowe reformy, kontynuowana w zdominowanym przez Republikanów Kongresie lat dziewięćdziesiątych, przypieczętowana przez dwa zwycięstwa Busha juniora też będzie musiała się kiedyś skończyć. Pytanie, czy zwycięstwo Baracka Obamy oznacza jej kres i otwiera nową erę w amerykańskiej polityce? Wszystko to rozstrzygną najbliższe lata.

Ostatnie wybory pokazały trend wzrostu poparcia dla Demokratów. Republikanie stracili swoje - dotychczas żelazne - bastiony. Obamie udało się zdobyć głosy elektorskie nie tylko z kilku swing states, które w poprzednich wyborach poparły Busha, ale także ze stanów tradycyjnie popierających Republikanów, jak Wirginia. Na południu Demokraci zdobyli mandat senatorski z uchodzącej za jedno z najbardziej konserwatywnych miejsc w USA, Karoliny Południowej.

REKLAMA

Jakkolwiek wielka nie byłaby przewaga Demokratów pozostaje pytanie jak trwała będzie. Nie należy zapominać, że republikańscy kandydaci mieli w tym roku przywiązany do szyi kamień młyński w postaci niepopularnego prezydenta w Białym Domu i kryzysu gospodarczego, za który Amerykanie w dużej mierze obwiniają jego administrację.

To, czy zwycięstwo Obamy będzie historyczne, zależy od tego, na ile uda się mu zaproponować nowy model polityki, podważyć neoliberalną ideologię, która od czasów Reagana zajmuje centralną pozycję w amerykańskiej demokracji. Pierwszym testem dla Obamy będzie próba wprowadzenia powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego, o które Demokraci nieskutecznie walczyli od czasów Cartera.

Jeśli Obamie nie uda się zaproponować nowego wzorca polityki dla Stanów Zjednoczonych jego prezydentura będzie tylko kolejnym epizodem w erze republikańskiej dominacji.

Jakub Majmurek

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej