Mieczysław Ryba

Mieczysław Ryba, członek kolegium IPN uważa, że na ocenę książki Piotra Gontarczyka i Sławomira Cenckiewicza o Lechu Wałęsie należy poczekać do jej publikacji.

2008-06-18, 09:06

Mieczysław Ryba

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

Mieczysław Ryba, członek kolegium IPN uważa, że na ocenę książki Piotra Gontarczyka i Sławomira Cenckiewicza o Lechu Wałęsie należy poczekać do jej publikacji. Tymczasem w mediach już toczone są zażarte dyskusje na t emat domniemanej agenturalnej przeszłości byłego prezydenta na początku lat 70.

Książka "SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii" ma byc dostępna od poniedziałku.

Doktor Mieczysław Ryba podkreślił w Sygnałach Dnia w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że publikacja składa się w głównej mierze z dokumentów i ma służyć odkłamywaniu historii. "Nikt nie chce polować na prezydenta Lecha Wałęsę" - powiedział.

Mieczysław Ryba zgodził się, że książka miała dać miedzy innymi odpowiedź na pytanie czy Wałęsa jest "Bolkiem". Jak podkreślił, chodzi o pewien sposób podejścia SB do kluczowej postaci Solidarności lat 70-tych i 80-tych - jaką był Lech Wałęsa, a nie o zdyskredytowanie byłego prezydenta. Dodał, że ataki na autorów książki nie mają charakteru merytorycznego. Jak powiedział, do tej publikacji należy podejść w sposób rzeczowy, czyli co się publikuje, jaki jest dokument, czy jest wiarygodny i czy historycy podeszli do niego merytorycznie czy też ideologicznie. Podkreślił, że obecna dyskusja świadczy o bardzo dużych emocjach na płaszczyznie raczej ideologicznej niż merytorycznej.

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej