Joachim Brudziński
Poseł PiS Joachim Brudziński uważa zapowiedzi części polityków PO i PSL, mówiące o konieczności ograniczenia zakresu działań IPN, za zagrożenie dla demokracji.
2008-06-24, 08:26
Posłuchaj
Poseł PiS Joachim Brudziński uważa zapowiedzi części polityków PO i PSL, mówiące o konieczności ograniczenia zakresu działań IPN, za zagrożenie dla demokracji. Brudziński powiedział w "Sygnałach Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia", że są to groźby prowadzące de facto do likwidacji Instytutu za to, że ośmielił się podjąć badania nad najnowszą historią Polski.
Joachim Brudziński przypomniał, że podczas kampanii wyborczej w 2005 roku, Platforma Obywatelska domagała się ujawnienia wszystkich dokumentów dawnej Służby Bezpieczeństwa. Dlatego - w opinii posła - niezrozumiałe są dziś postulaty niektórych polityków tej partii, którzy rządają zmiany ustawy o IPN.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości podkreślił, że książka o współpracy Wałęsy ze Służbą Bezpieczeństwa autorstwa Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka jest rzetelnym dziełem historycznym. Gość Radiowej Jedynki przypomniał, sprawę ojca Hejmo, gdy poprzedni prezes IPN podczas konferencji prasowej ujawnił informacje o współpracy kapłana z SB. Zdaniem posła Brudzińskiego, prezes Kieres nie spotkał się wówczas z zarzutem nierzetelności badań naukowych lub działań politycznych, jak ma to miejsce w przypadku autorów książki o Wałęsie.
Wczoraj wiceprzewodniczący klubu PO, Grzegorz Dolniak, powiedział, że jego partia będzie rozważać nowelizację ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Postulat zmian w ustawie zgłosił również przewodniczący klubu parlamentarnego PSL Stanisław Żelichowski. Jednak zarówno Donald Tusk, jak i goszczący dziś w Sygnałach Dnia Jarosław Gowin zaprzeczyli, by Platforma Obywatelska chciała poprzeć zmiany w ustawie o IPN.
REKLAMA
REKLAMA