Polityczny gest papieża
Wizyta Benedykta XVI w Betlejem była jednym z najważniejszych wydarzeń ostatnich lat w Palestynie.
2009-05-13, 16:24
Papież pierwszy raz od początku swojej pielgrzymki tak wyraźnie opowiedział się za powstaniem Palestyny.
Watykanista telewizji CNN John Allen przyznaje, że dzisiejsze słowa Benedykta XVI są deklaracją polityczną. W rozmowie z wysłannikiem Polskiego Radia Allen zaznacza jednak, że nie jest to deklaracja przeciwko Izraelowi. "To jest deklaracja polityczna w tym sensie, że papież podkreślił prawo Palestyńczyków do własnego kraju. Ale papież stara się być ponad polityką. Dlatego nie zamierza zaangażować się w tę sprawę na tyle, by siedzieć nad mapami Zachodniego Brzegu i decydować, jak mają przebiegać granice. Bardzo jasno popiera natomiast prawo Palestyńczyków do suwerenności" - powiedział Allen.
Watykan od wielu lat opowiada się za powstaniem państwa palestyńskiego. Z tego powodu dzisiejsza wizyta Benedykta XVI w Betlejem była jednym z najważniejszych wydarzeń ostatnich lat w Palestynie.
Papież popiera prawo Palestyńczyków do własnego, suwerennego państwa. Benedykt XVI złożył taką deklarację podczas porannego spotkania z prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem w Betlejem. Podczas mszy na placu Żłóbka papież mówił o solidarności z Palestyńczykami ze Strefy Gazy i wyraził nadzieję, że Izrael zniesie nałożona na Gazę blokadę.
REKLAMA
(iar, rk)
REKLAMA