Konrad Szymański
Europarlamentarzysta PiS Konrad Szymański uznał, że obecna polska polityka wobec Moskwy jest "bardzo kosztowna".
2008-02-04, 08:55
Posłuchaj
Europarlamentarzysta PiS Konrad Szymański uznał, że obecna polska polityka wobec Moskwy jest "bardzo kosztowna".
Gość Salonu Politycznego Trójki podkreślił, że wizyta premiera Donalda Tuska w Moskwie przed wizytą w Kijowie, daje bardzo zły sygnał naszym partenrom na wschodzie. Dodatkowo, w opinii europosła, do wizyty dochodzi w sytuacji, gdy Polska nie uzyskała jeszcze całkowitego zniesienia embarga na polską żywność, a w Rosji toczy się kampania wyborcza, powszechnie uznawana za nieuczciwą.
Polityk Prawa i Sprawiedliwości odniósł się też do rosyjskich komentarzy po rozmowach Radosława Sikorskiego w Waszyngtonie, krytykujących moźliwość instalacji w Polsce elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej. W opinii Konrada Szymańskiego, rząd Tuska rozbudził nadzieje zarówno na wschodzie jak i na zachodzie co do spełniania oczekiwań swoich międzynarodowych partnerów i w tej chwili nie może ich spełnić.
Konrad Szymański dodał, że w kontaktach z Rosją Polska nie może zrezygnować z europejskiej solidarności energetycznej, i pozwolić aby zobowiązania Moskwy wobec Unii Europejskiej ograniczały się do - jak się wyraził Szymański - "umów w zakresie kultury czy też handlu burakami".
REKLAMA
Europoseł PiS wyraził nadzieję, że wizyta Radosława Sikorskiego w Waszyngtonie oznacza powrót do polityki rządu Jarosława Kaczyńskiego w sprawie rozmów ze Stanami Zjednoczonymi o tarczy antyrakietowej. Dodał, że liczy na podobną kontynuację w innych kierunkach polityki, szczególnie na obszarze wschodnim.
W opinii Konrada Szymańskiego, współpraca prezydenta i rządu w polityce zagranicznej musi brać pod uwagę osiągnięcia Lecha Kaczyńskiego w budowie polskiej pozycji na wschodzie. Dla tego też europoseł przewiduje, że dzisiejsze spotkanie prezydenta z premierem będzie poświęcone polityce wschodniej, a szczegolnie naszym relacjom z Ukrainą.
Konrad Szymański odniósł się też do jutrzejszej wizyty w Warszawie nemeickiego ministra stanu do spraw kultury Bernda Neumanna. W opinii Szymańskiego, propozycja współpracy Polski i Niemiec w sprawie sprawie upamiętnienia powojennych wypędzeń to ultimatum ze strony Berlina.
Według Szymańskiego niemiecka polityka historyczna chce przerzucić część winy za wypędzenia na Polskę. Europoseł PiS dodał, że w takiej sytuacji wycofywanie się ministerstwa kultury z między innymi budowy Muzeum Ziem Zachodnich może budzić wątpliwości.
REKLAMA
REKLAMA