Joachim Brudziński
Sekretarz generalny PiS powiedział, że odejście Pawła Zalewskiego z PiS "wydaje się oczywiste". Wczoraj poseł PiS przyjął propozycję PO, by stać na czele sejmowej komisji spraw zagranicznych.
2007-11-14, 07:40
Posłuchaj
Sekretarz generalny PiS Joachim Brudziński powiedział, że odejście Pawła Zalewskiego z PiS "wydaje się oczywiste". Wczoraj poseł PiS przyjął propozycję PO, by stać na czele sejmowej komisji spraw zagranicznych.
Brudziński, który był gościem Sygnałów Dnia, powiedział, że jeśli Paweł Zalewski przyjmie to stanowisko, będzie wnioskował do odpowiednich struktur partyjnych o wykluczenie go z PiS. Gość Sygnałów uzasadnił, że jeśli polityk otrzymuje stanowisko od innej partii, musi odpowiedzieć swoim kolegom partyjnym do którego ugrupowania mu bliżej. Odnosząc się do sprawy Ludwika Dorna i Kazimierza Ujazdowskiego, którzy razem z Zalewskim zrezygnowali ze stanowisk wiceprezesów PiS, powiedział, że powinni się jednoznacznie wypowiedzieć, czy chcą odejść do PO.
Sekretarz generalny PiS powiedział, że ministrowie w rządzie Donalda Tuska będą realizowali interesy korporacji zawodowych. Joachim Brudziński, który był gościem Sygnałów Dnia w Programie Pierwszym Polskiego Radia, powiedział, że nowi ministrowie nie będą realizować obietnic wyborczych PO.
Zdaniem Brudzińskiego, odnosi się to zwłaszcza do kandydata na ministra sprawiedliwości, profesora Zbigniewa Ćwiąkalskiego. Sekretarz generalny PiS powiedział, że cud gospodarczy PO mieli realizować konkretni politycy, a Donald Tusk nie obsadził ich na stanowiskach szefów poszczególnych resortów.
REKLAMA
Sekretarz generalny PiS powiedział, że likwidacja abonamentu oznacza de facto likwidację mediów publicznych. O planach zniesienia tego środka finansowania mediów mówiła Platforma Obywatelska.
Zdaniem Joachima Brudzińskiego, taki pomysł oznacza w przyszłości prywatyzację tych mediów. To - zdaniem posła - będzie trudne zwłaszcza dla radiofonii publicznej. Według gościa Sygnałów, PO składając taką propozycję, kontynuuuje pomysły Kongresu Liberalno-Demokratycznego.
REKLAMA