Bronisław Komorowski
Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski powiedział, że referendum w sprawie traktatu to złe rozwiązanie, ponieważ istnieje ryzyko, że frekwencja będzie za mała.
2008-03-19, 08:27
Posłuchaj
Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski powiedział, że referendum w sprawie traktatu to złe rozwiązanie, ponieważ istnieje ryzyko, że frekwencja będzie za mała.
Gość Salonu Politycznego Trójki uznał, że od tego, czy nasz kraj przyjmie Traktat Lizboński zależy, czy Polska podtrzyma swoją rolę jako jednego z liderów Unii Europejskiej. Zdaniem marszałka Sejmu, odrzucenie dokumentu ustawiłoby nasz kraj w roli "zakały" Wspólnoty Europejskiej. Gość Polskiego Radia powiedział, że gdyby referendum było konieczne, należy je przeprowadzić wtedy, gdy frekwencja będzie najwyższa. Marszałek przypomniał, że Polska ma czas na ratyfikację do końca roku. Gość Trójki nie wykluczył, że referendum mogłoby być połączone z wyborami do Parlamentu europejskiego.
Bronisław Komorowski podkreślił, ze sytuacja, w której prezydent nie podpisałby ustawy, byłaby złamaniem konstytucji.
Marszałek sejmu Bronisław Komorowski powiedział, że w mediach publicznych istnieje "układ PiS - owski".
REKLAMA
Gość Trójki podkreślił, ze choć całkowita niezależność polityczna mediów publicznych to utopia, ustawa medialna powinna zagwarantować chociaż minimum tej niezawisłości. Komorowski przyznał, że ustawa autorstwa Platformy Obywatelskiej, przyjęta wczoraj przez Sejm, ma wiele wad. Podkreślił jednak, że obecną sytuację w mediach publicznych należy zmienić, a parlament powinien znaleźć jak najlepszy sposób na ich uzdrowienie.
REKLAMA