Grzegorz Napieralski
Szef SLD Grzegorz Napieralski ocenia ustawę medialną autorstwa Platformy Obywatelskiej, zawetowaną przez prezydenta, za "bubel prawny".
2008-07-21, 07:33
Posłuchaj
Szef SLD Grzegorz Napieralski ocenia ustawę medialną autorstwa Platformy Obywatelskiej, zawetowaną przez prezydenta, za "bubel prawny". Zarząd krajowy Sojuszu Lewicy Demokratycznej zajmie dziś stanowisko w sprawie sejmowego głosowania nad wetem.
Napieralski podkreślił w Sygnałach Dnia w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że jego ugrupowanie wielokrotnie pokazywało Platformie, w jaki sposób można wprowadzić pozytywne zmiany w mediach publicznych. Polityk wezwał inne partie do współpracy w sprawie ustawy. Szef SLD nie wykluczył, że jeszcze dziś będzie rozmawiał w sprawie ustawy medialnej z przewodniczącym klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Zbigniewem Chlebowskim.
Lider lewicy zaznaczył, że dziwi go, iż w sprawie ustawy medialnej nie wypowiadają się posłowie PSL, którzy wcześniej deklarowali, że zależy im na silnych mediach publicznych. Napieralski dodał, że od pewnego czasu w Telewizji Polskiej i Polskim Radiu rządzą władze, których podstawowym celem jest atakowanie SLD.
Gość Sygnałów Dnia dodał, że należy oderwać media publiczne od polityki. Ustawa autorstwa Platformy jeszcze bardziej uzależni te media od polityków - uważa szef SLD. Jego zdaniem, w dyskusji o projekcie dotyczącym zmian w mediach publicznych PO zachowuje się arogancko i chce zrobić z Sojuszu "przystawkę". "SLD jest jednak partią suwerenną i ma swoje zdanie" - podkreślił gość Polskiego Radia.
REKLAMA
Szef SLD Grzegorz Napieralski uważa, że spór między prezydentem a rządem naraża nasz kraj na niebezpieczeństwo i międzynarodową krytykę.
Lider lewicy odniósł się do piątkowej publikacji "Dziennika", który zamieścił część stenogramu ze spotkania Lecha Kaczyńskiego i szefa dyplomacji Radosława Sikorskiego. Napieralski podkreślił, że nie wyobraża sobie, aby takie konflikty miały miejsce, gdy prezydentem był Aleksander Kwaśniewski. "Politycy SLD nigdy się do takiego poziomu nie zniżyli" - dodał gość Sygnałów Dnia.
Szef SLD powiedział, że irytuje go nie tylko konflikt na linii prezydent-rząd, ale także fakt, iż do mediów wyciekły nagrania z tajnych rozmów na najwyższym szczeblu. "To pokazuje stan klasy politycznej prawicy" - uważa Napieralski. Jego zdaniem alternatywą dla takich rządów jest właśnie Sojusz Lewicy Demokratycznej.
REKLAMA
REKLAMA