Jacek Saryusz-Wolski

Europoseł Jacek Saryusz-Wolski uważa, że wspólna polityka zagraniczna Unii, która ma być realizowana po przyjęciu Traktatu Lizbońskiego, jest ogromną szansą dla Polski.

2008-05-10, 08:01

Jacek Saryusz-Wolski

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

Europoseł Jacek Saryusz-Wolski uważa, że wspólna polityka zagraniczna Unii, która ma być realizowana po przyjęciu Traktatu Lizbońskiego, jest ogromną szansą dla Polski. Przewodniczący komisji spraw zagranicznych Parlamentu Europejskiego wyjaśnił, że Bruksela będzie wtedy bardziej skuteczna w kwestiach istotnych dla naszego kraju jak bezpieczeństwo energetyczne czy polityka wschodnia.

W rozmowie z Sygnałami Dnia w Programie Pierwszym Polskiego Radia Saryusz-Wolski zaznaczył, że skoordynowanie wspólnej polityki zagranicznej nie oznacza jednolitego stanowiska we wszystkich sprawach. Europoseł wyjaśnił, że fakt, iż unijny komisarz będzie reprezentował Unię w kontaktach ze wspólnotą międzynarodową, nie oznacza ograniczenia kompetencji ministrów zagranicznych poszczególnych państw.

Europoseł Platformy zaznaczył, że najskuteczniejsze w strukturach unijnych są państwa, które mówią jednym głosem, zarówno w instancjach wspólnoty oraz w sprawach wewnętrznych. Dodał, że w przypadku Polski mamy do czynienia z podwójną władzą - premiera i prezydenta, co w obecnych konstytucyjnym kształcie prowadzi do niespójności. Jacek Saryusz-Wolski przypomniał, że z tego powodu Platforma chciałaby zmiany kompetencji prezydenta.

Odnosząc się do wojskowej defilady z okazji Dnia Zwycięstwa w Moskwie gość Sygnałów Dnia powiedział, że Rosja ma prawo do odbudowy imperialnej siły. Dodał jednak, że nie do przyjęcia jest dążenie do wywierania nieuzasadnionej presji - jak to się dzieje w przypadku Gruzji. Jacek Saryusz-Wolski dodał, że po zmianie prezydenta Rosji nie należy spodziewać się żadnych radykalnych zmian w polityce zagranicznej tego kraju.

REKLAMA

Jacek Saryusz-Wolski potwierdził, że do Gruzji ma udać się misja Unii Europejskej. W jej skład wejdą ministrowie spraw zagranicznych czterech krajów, w tym Polski.

Eurodeputowany Platformy Obywatelskiej zauważył, że rosyjska "misja pokojowa" w spornych rejonach Gruzji nie spełnia swojej roli. Europoseł PO podkreślił, że w sprawie zacieśnienia przez Moskwę kontaktów z separatystycznymi republikami gruzińskimi Rosja traktowana jest przez Unię jako strona w konflikcie.

Jego zdaniem niezaproszenie Gruzji do struktur NATO było dla Rosji znakiem wahania Sojuszu.

Jacek Saryusz-Wolski powiedział, że są różnice między "starymi" a "nowymi" członkami Unii Europejskiej w kwestii przyjęcia w skład wspólnoty nowych państw, w tym Ukrainy. O przyjęcie Ukrainy do unijnej wspólnoty zabiegają Polska i Litwa. Gość Radiowej Jedynki uważa, że Unia nie dojrzała jeszcze do zdecydowanego kroku w tej sprawie, chce natomiast opracować długofalowy plan integracji.

REKLAMA

Odnosząc się do dzisiejszej parady Schumana w Warszawie eurodeputowany PO zaznaczył, że rozszerzanie Unii o nowych członków wypełnia ideę założycieli, by z zjednoczyć cały kontynent. Parada Schumana, która propaguje europejskie wartości, odbędzie się w stolicy po raz dziewiąty.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej