„Żenująca awantura ws. uchwały”
P. Gabryel: To już nie polityka zażartej walki, to polityka bezmyślnej łupaniny.
2009-09-16, 10:43
Posłuchaj
Piotr Gabryel o kłótniach dotyczących sejmowej uchwały: To już nie jest polityka zażartej walki, to jest polityka bezmyślnej łupaniny.
Zachowanie polityków związane z sejmową uchwałą, upamiętniającą rocznicę agresji ZSRS na Polskę z 17 września 1939, jest żenujące – mówią publicyści – goście Programu Pierwszego Polskiego Radia.
Zdaniem Piotra Gabryela z „Rzeczpospolitej” politykom wcale nie chodziło o kompromis w tej sprawie. – Jeśli posłom chodziłoby tylko o uchwałę sejmową, negocjacje powinny się odbywać w zaciszu gabinetów. Są one dużo stosowniejszym miejscem dla omawiania tego typu treści. Dokument, który chcą przyjąć posłowie, powinien łączyć, a nie dzielić Polaków – mówił dziennikarz.
- W sprawie uchwały nie o kompromis chodziło politykom, a raczej o zrobienie show, pokazanie wyborcom, że to jest pole, które my zajmujemy, a tam są oni. Musimy pokazać, że się różnimy. To już nie jest polityka zażartej walki, to jest polityka bezmyślnej łupaniny – podkreślał Gabryel.
REKLAMA
Również Andrzej Stankiewicz z „Newsweeka” uważa, że politycy zachowywali się niestosownie przygotowując uchwałę. - Jestem bardzo zażenowany. To jest jedno z najbardziej żenujących wydarzeń w ostatnich latach. Wiadomo było, kiedy przypada 70. rocznica napaści ZSRS na Polskę, wiadomo kiedy dokonano zbrodni katyńskiej. Wiadomo było także, że należy przygotować specjalną uchwałę w tej sprawie. Wydawało mi się oczywiste, że w tej sprawie dojdzie do kompromisu. Nic nie buduje lepiej dobrego wizerunku kraju niż wspólne stanowisko różnych sił politycznych na temat ważnych kwestii dla państwa. Takimi sprawami są na przykład kwestie historyczne – mówił gość Polskiego Radia.
Dodał, że kłótnia może zaważyć na stosunkach Polski z Rosją. - Jeżeli zgadzamy się co do tego, co się zdarzyło w Katyniu, to dlaczego nie staramy się wypracować stanowiska, które przysporzy nam szacunku. Jak chcemy rozmawiać z Rosją o trudnych sprawach dotyczących historii, jeśli nasi politycy nie mogą dojść do tego jaką wersję przyjąć – zastanawiał się Stankiewicz.
Zdaniem dziennikarza „Newsweeka” politycy w trakcie rozmów o uchwale zajmowali się drugorzędnymi sprawami. - Dla mnie jest mniej ważne, jaką treść ostatecznie będzie miała ta uchwała. Ja się nie wgłębiam w to, czy w Katyniu dokonano ludobójstwa, czy zbrodni wojennej. Tam zginęli ludzie, a teraz nad ich grobami doszło do politycznej awantury. To uważam za żenujące i skandaliczne. Mnie nie cieszy ten kompromis, bo został poprzedzony żałosną awanturą – mówił Stankiewicz.
Z dziennikarzem „Newsweeka” nie zgodził się Piotr Gabryel. - Mi nie jest obojętne, jakiej nazwy użyjemy dla określenia zbrodni katyńskiej. Już wielokrotnie została ona z resztą nazwana ludobójstwem w polskich oficjalnych dokumentach – przypomniał zastępca redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej”.
REKLAMA
(sż, Polskie Radio)
REKLAMA