Bogdan Borusewicz o komisji hazardowej
Jeśli nikt nie będzie sypał piasku w tryby, można skończyć w terminie.
2009-11-05, 08:21
Posłuchaj
Dodaj do playlisty
Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz uważa, że komisja śledcza do spraw tak zwanej afery hazardowej ma szansę uporać się ze swoim zadaniem w wyznaczonym terminie.
PO chce, by komisja złożyła sprawozdanie do 28 lutego przyszłego roku, opozycja twierdzi jednak, że w tak krótkim czasie nie da się zbadać wszystkich wątków sprawy. Zdaniem Lewicy, gremium powinno pracować do października przyszłego roku.
Gość Sygnałów Dnia w Programie Pierwszym Polskiego Radia Bogdan Borusewicz nie zgadza się z opinią opozycji. Jego zdaniem zasadą powoływania komisji śledczych powinno być także wyznaczenie terminu zakończenia prac i przedstawienie sprawozdania. Jeśli komisja będzie pracować intensywnie i nikt nie będzie sypał piasku w tryby, ma szanse zakończyć pracę do końca lutego - uważa marszałek Senatu.
Uchwała dotycząca powołania komisji zakłada, że posłowie zajmą się latami 2002 - 2009 i zbadają legalność działań członków rządu, podległych mu urzędników oraz posłów, którzy pracowali przy tworzeniu projektów nowelizacji ustawy hazardowej i związanych z nią przepisów.
REKLAMA