Paweł Wypych o Traktacie Lizbońskim

Traktat nie osłabi naszego kraju.

2009-11-04, 07:40

Paweł Wypych o Traktacie Lizbońskim

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

Minister w Kancelarii Prezydenta Paweł Wypych uważa, że Traktat Lizboński jest konsekwencją naszego członkostwa w Unii Europejskiej i należy szanować jego zapisy. Jego zdaniem, dokument ten będzie korzystnie wpływał na funkcjonowanie Wspólnoty.

Gość "Sygnałów Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia dodał, że nie wierzy w osłabienie naszego kraju w kontekście przyjęcia traktatu. Paweł Wypych podkreślił, że wierzy, iż na najbliższych spotkaniach unijnych polscy politycy będą starać się o pozyskanie ważnych stanowisk dla naszego kraju. Szczególnie ważny będzie wybór unijnego prezydenta. Sam Wypych przyznał, że jego "faworytem" jest Tony Blair.

Czeski prezydent Vaclav Klaus jako ostatni europejski przywódca podpisał wczoraj traktat lizboński, kończąc tym samym jego ratyfikację we Wspólnocie. Od grudnia dokument będzie mógł wejść w życie. Zastąpi wtedy korzystny dla Polski traktat z Nicei, dający jej dużą siłę głosu.
Traktat lizboński zmienia sposób podejmowania decyzji w unijnej Radzie. Od 2017 roku zacznie obowiązywać nielubiany system podwójnej większości, który faworyzuje największe kraje. Utratę siły głosu ma zrekompensować Warszawie mechanizm z Joaniny, który pozwala na odwlekanie niekorzystnych decyzji w unijnej Radzie. Poza tym traktat ogranicza państwom członkowskim możliwość blokowania decyzji i stosowania weta.

Kuriozalny pomysł

REKLAMA

Paweł Wypych uważa, że pomysł powołania Lecha Kaczyńskiego przed komisję śledczą mającą zbadać aferę hazardową jest kuriozalny. Jego zdaniem, Platforma Obywatelska próbuje z tą sprawą powiązać jak najwięcej nazwisk, aby zdjąć z siebie część winy. Paweł Wypych zauważył, że pomysł powołania przed komisję śledczą prezydenta nie zyskał akceptacji w szeregach PO. Powołał się przy tym na opinię Stefana Niesiołowskiego, który jest postrzegany jako zadeklarowany przeciwnik Lecha Kaczyńskiego.

Prezydencki minister odniósł się również do zapisów dotyczących finansowania mediów publicznych. Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnie dziś czy nowelizacja ustawy medialnej jest zgodna z ustawą zasadniczą. Chodzi o ustawę, która zwalnia część osób z obowiązku płacenia abonamentu radiowo - telewizyjnego. W opinii Wypycha, zapisy te utrudniałyby funkcjonowanie zarówno publicznej telewizji, jak i radia. Dodał również, że te instytucje pełnią bardzo ważną role w społeczeństwie i w związku z tym nie można ich osłabiać.

Ustawę do Trybunału Konstytucyjnego skierował prezydent Lech Kaczyński. Uznał, iż jej zapisy sprawią, że media publiczne zostaną pozbawione znacznych środków. Dlatego, zdaniem prezydenta, ustawa bezpośrednio zagraża funkcjonowaniu Telewizji Polskiej i Polskiego Radia. Lech Kaczyński uważa, że niezgodny z konstytucją jest też zapis, który przewiduje zwrot opłat abonamentowych za rok 2008 osobom, które ustawa zwalnia z tego obowiązku.

Posłuchaj całej rozmowy:

REKLAMA

 

(iar,kg)

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej