Politycy o standardach demokracji parlamentarnej , obchodach tragedii wołyńskiej oraz ustawie medialnej

2008-07-12, 11:54

Politycy o standardach demokracji parlamentarnej , obchodach tragedii wołyńskiej oraz ustawie medialnej

Zdaniem erodeputowanego Adama Bielana z Prawa i Sprawiedliwości, marszałek sejmu Bronisław Komorowski łamie standardy demokracji parlamentarnej.

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

Zdaniem eurodeputowanego Adama Bielana z Prawa i Sprawiedliwości, marszałek sejmu Bronisław Komorowski łamie standardy demokracji parlamentarnej. W ten sposób Adam Bielan odniósł do wczorajszych wydarzeń w sejmie, kiedy to marszałek Komorowski nie zarządził postulowanej przez PiS przerwy i zwołania Konwentu Seniorów. Wniosek w głosowaniu odrzuciła koalicja PO, PSL.

Posłowie prawa i sprawiedliwości chcieli też uzupełnienia porządku obrad o informację ministra sprawiedliwości w sprawie wywierania nacisków na prokuratorów w celu wymuszenia oskarżenia byłego ministra Zbigniewa Ziobry o popełnieniu przestępstwa. Posłowie PiS, w proteście opuścili salę obrad.

Adam Bielan, w rozmowie w Salonie Politycznym na antenie Programu Trzeciego Polskiego Radia podkreślił, że za czasów rządów PiS, opozycja kierowała pod adresem rządu oskarżenia o łamanie zasad demokracji z dużo błahszych powodów.

Zdaniem Jarosława Gowina z Platformy Obywatelskiej, oskarżanie rządu o łamanie zasad demokracji i porównywanie przez Jarosława Kaczyńskiego Polski do Białorusi, to zbliżanie sie do granic śmieszności. Zdaniem Gowina sprawa ewentualnych nacisków na prokuratora Wojciecha Miłoszewskiego, by ten zajął się sprawą byłego ministra sprawiedliwości, Zbigniewa Ziobry, powinna zostać rozpatrzona przez Komisję Sprawiedliwości i Praw Człowieka a nie przez posłów w czasie posiedzenia Sejmu .

Zdaniem posła SLD Jerzego Szmajdzińskiego, akcja PiSu była wcześniej zaplanowanym przedstawieniem politycznym. Zdaniem Szmajdzińskiego, wyjaśnienie czy na prokuratora Miłoszewskiego były wywierane polityczne naciski jest równie ważne, jak wyjaśnienie legalności działań Zbigniewa Ziobry w postępowaniu dotyczącym mafii paliwowej.

Szmajdziński zaznaczył jednak, że od wyjaśniania takich spraw są odpowiednie organy, takie jak Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka, które zajma się sprawą na poważnie.

Politycy, którzy byli gośćmi salonu politycznego w radiowej Trójce są zgodni, że o tragedii wołyńskiej należy mówić. Mimo to, jak przekonuje wicemarszałek Sejmu z PSL Jarosław Kaczyński, politycy SLD, PiS i PO nie chcieli przyjąć zaproponowanej przez jego partie uchwały.

Ludowiec powiedział, że mimo wcześniejszych zapewnień o wprowadzeniu do porządku obrad uchwały sprzeciwiło się temu prawie całe prezydium Sejmu. Uchwała potępiała zbrodnie dokonane na Wołyniu przez zbrojne, nazistowskie bojówki i Ukraińską Powstańczą Armią. Posłowie ostatecznie uczcili pamięć ofiar minutą ciszy. 11 lipca 1943 Ukraińska Powstańcza Armia rozpoczęła na Wołyniu akcję zbrojną przeciwko lokalnej ludności polskiej. Działania UPA cechowały się ogromnym okrucieństwem, którego wyrazem były mordy kobiet, starców i dzieci. Ocenia się, że podczas rzezi wołyńskiej zginęło do 60 tysięcy Polaków.

Zdaniem Jarosława Kalinowskiego z PSL, ze względu na odradzające się nazistowski ruch na Ukrainie, dla dobra naszych relacji należy również o trudnych sprawach rozmawiać. Jak mówi prawdy nie należy zatajać, należy o niej rozmawiać. Podobnego zdania jest poseł PO Jarosław Gowin. W jego opinii nie należy na ołtarzu dobrych relacji z Ukrainą kłaść pamięci o tysiącach ofiar. Przyznał natomiast, że należy jednocześnie pamiętać o tym, by nie pobudzać rodzących się antypolskich nastrojów na Ukrainie. Z opinią posła PO zgadza się polityk PiS Adam Bielan. Jego zdaniem każda wypowiedź na ten temat ma na Ukrainie wydźwięk polityczny. Jak mówi w tej chwili kraj ten znajduje się pod olbrzymią presją Rosji i grozi mu wewnętrzne rozdarcie.

Jerzy Szmajdziński z SLD przypomniał natomiast, że uchwała w tej sprawie była już raz podjęta pięć lat temu. Jak mówi jej moc jest niezwykle duża, gdyż była ona konsultowana z parlamentem Ukraińskim. Natomiast Jarosław Kalinowski z PSL przekonywał, że ta uchwała jest nie dobra, bo zawiera szereg zapisów, które zrównują ofiary z katem.

Jerzy Szmajdziński z SLD powiedział w Salonie Politycznym na antenie Programu Trzeciego Polskiego Radia, że jeśli Platforma Obywatelska wprowadzi do ustawy o mediach publicznych postulowane przez sojusz poprawki, SLD zagłosuje przeciwko wetu prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Chodzi, między innymi o finansowanie mediów publicznych i licencjeh programowe. SLD nie zgadza się też na wpisanie do ustawy kompetencji ministrów skarbu, finansów i kultury oraz przeniesienie kompetencji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji do Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Zdaniem Szmajdzińskiego takie zapisy prowadzą do upolitycznienia mediów .

Jarosław Gowin powiedział, że dla PO ważniejsza od odrzucenia weta prezydenta jest dobra ustawa o mediach publicznych. Gowin podkreślił, że Platforma pracuje właśnie nad znowelizowanym projektem ustawy. Poseł stwierdził, że PO nie będzie uzgadniała projektu z SLD, jednak dla polskich mediów lepiej byłoby, gdyby Sojusz zaakceptował nowy projekt.

Polecane

Wróć do strony głównej