Paweł Graś o komisji hazardowej
Rzecznik rządu Paweł Graś uważa, że przesłuchanie Zbigniewa Chlebowskiego przez komisję śledczą nie wniesie niczego nowego do wyjaśnienia afery hazardowej.
2010-01-21, 09:00
Jak jednak zastrzegł w "Salonie Politycznym Trójki", znaczenie będzie miało to jak były szef klubu parlamentarnego PO będzie bronił swych argumentów.
Zbigniew Chlebowski jako przewodniczący sejmowej komisji finansów publicznych kontaktował się z przedstawicielami branży hazardowej. Mieli oni wpływać na posła podczas prac nad nowelizacją ustawy o grach losowych.
Paweł Graś uważa, że posłom opozycji zasiadającym w komisji hazardowej zależy jedynie na tym, aby zaszkodzić premierowi. Jak mówił w "Salonie Politycznym Trójki", dlatego właśnie koncentrują się oni jedynie na wątku domniemanego przecieku z kancelarii premiera. Chodzi o podejrzenie przekazania politykom PO tajnych informacji o tym, że są oni w kręgu zainteresowań CBA.
Rzecznik rządu uznał za skandaliczne słowa byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego, który zeznał przed komisją, że w przypadku jego spotkań z Donaldem Tuskiem, chodziło o testowanie wiarygodności premiera.
Gość Radiowej Trójki podkreślił, że szef rządu jest gotowy stanąć przed komisją śledczą i im szybciej do tego dojdzie, tym lepiej. Według Pawła Grasia, premier Donald Tusk może pojawić się przed komisją na początku lutego.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA
REKLAMA