"Jarosław Kaczyński chce symbolu niezgody przed Pałacem Prezydenckim"
Wiceprzewodniczący klubu PO Rafał Grupiński uważa, że Jarosław Kaczyński zaczął 10 kwietnia kampanię wyborczą.
2011-04-13, 08:00
Posłuchaj
Rafał Grupiński: Jarosław Kaczyński zabrania politykom PiS-u zbliżyć się do prezydenta
Dodaj do playlisty
Poseł powiedział w "Sygnałach Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że prezesowi PiS-u nie chodzi o zbudowanie pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej, ale o stworzenie miejsca, w którym mógłby manifestować przeciwko obecnej władzy. Poseł Platformy Obywatelskiej powiedział, że dla Kaczyńskiego nie jest ważna pamięć o katastrofie smoleńskiej, ale oskarżenia pod adresem prezydenta i rządu. Zarzucił mu też, że kwestionuje demokratyczną legitymację polskich władz.
Podkreślił, że Jarosław Kaczyński i środowisko PiS próbuje zabrać politykom z innych partii pamięć o ich przyjaciołach, którzy zginęli pod Smoleńskiem. Grupiński uznał tę sytuację za żenującą. Dodał, że PiS chce stygmatyzować swoich przeciwników, zarzucając im powiązania z komunizmem.
Dzielenie Polaków
Zdaniem posła Platformy Obywatelskiej, PiS buduje mit Lecha Kaczyńskiego, choć nie był on dobrym prezydentem. Z drugiej strony próbuje dzielić Polaków, odwołując się do sentymentów antyniemieckich i antyrosyjskich.
Mówiąc o budowie w Warszawie pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej, Grupiński podkreślił, że Jarosławowi Kaczyńskiemu chodzi o zbudowanie przed Pałacem Prezydenckim czegoś, co będzie symbolem negacji obecnej prezydentury. - To jest polityczna wojna - powiedział Grupiński dodając, że w tej sytuacji niektórzy politycy PO nie mogą się powstrzymać od ostrych komentarzy.
Więcej w Jedynce >>>
IAR, sm
REKLAMA