Europejskie media: Francja rozpoczyna przewodnictwo w UE
Europejskie portale internetowe oraz gazety na swych stronach internetowych piszą, że Polska może utrudnić Francji rozwiązanie sytuacji po irlandzkim "NIE" dla Traktatu Lizbońskiego.
2008-07-01, 11:42
Europejskie portale internetowe oraz gazety na swych stronach internetowych piszą, że Polska może utrudnić Francji rozwiązanie sytuacji po irlandzkim "NIE" dla Traktatu Lizbońskiego. Dziś rozpoczęło się francuskie przewodnictwo w Unii, a jednym z zadań Paryża ma być znalezienie odpowiedzi na pytanie o przyszłość dokumentu. W tym kontekście europejskie media podchwyciły wywiad prezydenta Lecha Kaczyńskiego dla „Dziennika”, w którym stwierdził, że na razie nie podpisze Traktatu, bo po irlandzkim "NIE" jest to bezprzedmiotowe.
Nie wnikając zbytnio w szczegóły wywiadu, portale internetowe EUobserver, oraz EurActiv piszą krótko - prezydent odmawia podpisania Traktatu, bo uważa, że jest to bezcelowe. Podobną informację podały agencje prasowe, a na stronach internetowych zamieściły europejskie gazety. Prasa pisze, że to cios dla Francji w pierwszym dniu jej prezydencji.
EUobserver dodaje, że o ból głowy przyprawiła także Paryż wczorajsza informacja, że niemiecki prezydent na razie nie podpisze dokumentu z Lizbony. Horst Koehler czeka na wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który sprawdza zgodność Trataktu z niemieckim prawem.
Z przyjęciem dokumentu nie spieszą się też Czechy, gdzie Traktatem również zajmuje się Trybunał Konstytucyjny, a przeciwny ratyfikacji jest eurosceptyczny prezydent Vaclav Klaus. Praga już dostała ostrzeżenie od Paryża, by nie blokowała procesu przyjmowania dokumentu.
Francuscy politycy wywierają presję na czeskie władze szantażując, że bez wejścia w życie Traktatu nie będzie możliwe dalsze rozszerzenie. Unijni liderzy nie mają na razie pomysłu co zrobić z dokumentem, który odrzucili Irlandczycy w referendum. Na szczycie w Brukseli uzgodnili jedynie, że proces ratyfikacji powinien być kontynuowany, a do sprawy powrócą na październikowym spotkaniu w Paryżu.