Mińsk
Państwowe dzienniki zwracają uwagę na negatywne tendencje, w białoruskiej gospodarce.
2007-08-01, 15:29
Białoruskie gazety omawiają posiedzenie Rady Ministrów poświęcone podsumowaniu stanu gospodarki w pierwszym półroczu. Nawet państwowe dzienniki zwracają uwagę na negatywne tendencje, które pojawiły się w białoruskiej ekonomii po podwyższeniu przez Rosję cen na ropę i gaz.
Rządowy organ Respublika, cytując premiera Siarhieja Sidorskiego podkreśla, że „podstawowym problemem gospodarki jest ujemny bilans handlu zagranicznego” wynoszący w końcu czerwca 880 milionów dolarów. „Tymczasem prezydent postawił za zadanie aby bilans handlu /w tym roku/ wyniósł plus pół miliarda” .Jednocześnie Respublika zauważa sukcesy rządu, między innymi dobre tempo budownictwa mieszkaniowego.
"Komsomolskaja Prawda w Biełorussi” pisze, że białoruski rząd raportuje o sukcesach „tymczasem Rosjanie przepowiadają Białorusinom krach ich gospodarki”. Kontrolowana przez rosyjski kapitał gazeta uważa, że czynnikiem, który może doprowadzić do krachu gospodarczego jest rosnący dług Białorusi, która winna jest obecnie Rosji za dostawy gazu około pół miliarda dolarów. Na razie białoruski rząd bezkutecznie stara się uzyskać rosyjski kredyt w wysokości 1,5 miliarda dolarów. Niezależny ekonomista Leanid Zaika powiedział „Komsomolskoj Prawdzie w Biełorussi”, że „żadnego kryzysu gospodarczego nie będzie” nawet gdyby Białorusini nie dostali rosyjskiego kredytu i musieliby płacić za gaz z budżetu państwa. Jego zdaniem „będzie to kryzys rządu, który nie jest w stanie uporać się ze swoimi długami”.
Włodzimierz Pac
REKLAMA
REKLAMA