Berlin
Wiceprzewodniczący KE opowiedział się za delegalizacją działającej w Niemczech neonazistowskiej partii NPD. Franco Frattini wyraził taką opinię w wywiadzie, który ukaże się jutro na łamach niedzielnego wydania bulwarowego dziennika „Bild”.
2007-08-25, 10:22
Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej opowiedział się za delegalizacją działającej w Niemczech neonazistowskiej partii NPD. Franco Frattini wyraził taką opinię w wywiadzie, który ukaże się jutro na łamach niedzielnego wydania bulwarowego dziennika „Bild”.
Frattini, który pełni jednocześnie funkcję komisarza ds. sprawiedliwości, powiedział, że z radością powitałby informację o zakazie działalności NPD. Odradzające się w Europie tendencje neonazistowskie określił mianem raka, który toczy demokratyczne kraje, takie jak Niemcy.
Komisarz zaliczył Niemcy obok Włoch, Francji, Belgii i Danii do krajów, które mają największy problem ze zwalczaniem skrajnej prawicy. Jego zdaniem, ich władze powinny skuteczniej przeciwdziałać takim zjawiskom jak rasizm czy wrogość wobec obcokrajowców. „Prawicowy ekstremizm przybiera w Europie na sile” - ocenił Franco Frattini.
Propozycję rozpatrzenia po raz kolejny możliwości delegalizacji NPD zgłosił szef niemieckich socjaldemokratów Kurt Beck. Spotkała się ona jednak ze sceptyczną reakcją koalicyjnych partnerów z chadecji. Szefowa CDU, kanclerz Angela Merkel ostrzegła, że ponowne fiasko starań o zakaz działalności partii mogłoby mieć fatalne skutki.
REKLAMA
Przed czterema laty Federalny Trybunał Konstytucyjny odrzucił wniosek w tej sprawie złożony przez rząd kanclerza Schrödera. Zdaniem sędziów, NPD była w takim stopniu inwigilowana przez służby specjalne, iż nie można stwierdzić, które działania liderów partii wynikały z ich przekonań, a które były inspirowane przez wywiad.
Maciej Wiśniewski
REKLAMA