Berlin

 „Der Tagesspiegel” uważa, że antyniemiecka retoryka Jarosława Kaczyńskiego nie trafia w polskim społeczeństwie na podatny grunt. Zdaniem berlińskiego dziennika, premier sugerując w jednej z niedawnych wypowiedzi zależność Platformy Obywatelskiej od Niemiec chciał sprawdzić, czy tego typu argumentami będzie mógł zdobyć głosy wyborców.

 „Premier Kaczyński płynie pod prąd” - głosi tytuł komentarza w „Tagesspieglu”. Na poparcie swojej tezy jego autor Jens Mattern przytacza wyniki sondaży, według których 67 procent Polaków odrzuca wypowiedź Kaczyńskiego jako element kampanii wyborczej, a 44 procent deklaruje sympatię wobec Niemców. Zdaniem „Tagesspiegla”, premier ignoruje jednak tę część wyborców, ponieważ zależy mu w pierwszej kolejności na pozyskaniu elektoratu związanego z Radiem Maryja.

Mattern sugeruje ponadto, że atak na Donalda Tuska może świadczyć o zmianie strategii Prawa i Sprawiedliwości. O ile do tej pory PiS starał się zdobyć „mieszczańsko-liberalną twierdzę”, jak nazywa Gdańsk, to teraz zdaje się przekonywać, że osoba z Gdańska, w historii silnie związanego z Niemcami, nie powinna reprezentować wszystkich Polaków.
Jednak jak pisze Mattern, ta gra może zakończyć się golem samobójczym. Rodzice sceptycznej wobec Niemiec szefowej polskiej dyplomacji Anny Fotygi też pochodzą z Gdańska, a od 30 lat mieszkają w Niemczech.