Paryż

Film "Katyń", który niebawem ma premierę w Polsce, być może będzie wyświetlany także we Francji. Dziennik "Le Monde" pisze, że trwają negocjacje dotyczące rozpowszechniania filmu w tym kraju.

„Le Monde” pisze, że Andrzej Wajda był uważany w latach siedemdziesiątych za jednego z najważniejszych filmowców europejskich. Później jego obrazy gościły rzadziej na ekranach kin we Francji. Jego „Pan Tadeusz” był trudny do zrozumienia dla widzów nieobeznanych z polską historią.

„Le Monde” uważa, że Wajda jest bardziej polski niż Bergman - szwedzki, a Fellini - włoski. Zdaniem francuskiej gazety, reżyser sam przyjął rolę rzecznika polskiego narodu i strażnika jego pamięci.

Gazeta przypomina, że przed laty, podczas licznych wizyt we Francji, Andrzej Wajda mówił, że musi wystarczyć mu życia, by stworzyć dwa najważniejsze dla niego filmy. Pierwszy z nich - „Korczak” - powstał w roku 1990. Drugi to opowieść o zbrodni katyńskiej.

REKLAMA

"Le Monde" przypomina zapowiedź Andrzeja Wajdy o tym, że po premierze w Polsce film zostanie wyświetlony również w Moskwie.

Tomasz Siemieński