„The Daily Telegraph” : Jak brytyjscy ministrowie i posłowie obciążają skarb państwa
Od dwóch dni prawicowy londyński dziennik „The Daily Telegraph” publikuje informacje o wydatkach, jakimi brytyjscy ministrowie i posłowie obciążają skarb państwa.
2009-05-09, 14:54
Od dwóch dni prawicowy londyński dziennik „The Daily Telegraph” publikuje informacje o wydatkach, jakimi brytyjscy ministrowie i posłowie obciążają skarb państwa. Dziennik trafił na złotą żyłę w postaci przecieku z komisji wydatków poselskich Izby Gmin.
„Daily Telegraph” dobrał się zwłaszcza do zwrotów kosztów za mieszkania w Londynie, przysługujące tym posłom, których okręgi leżą z dala od stolicy oraz za ich domy i lokale poselskie w samym okręgu. W myśl zasady, że ryba psuje się od głowy, dziennik zaczął od samego Gordona Browna. Jeszcze jako kanclerz skarbu liczył on sobie i za utrzymanie rodzinnego domu w Szkocji, i za spłaty pożyczki na zakup drogiego apartamentu w Westminsterze, mimo, że przysługiwał mu przywilej mieszkania obok premiera na Downing Street 11. Potem wynajmował ten lokal, nadal pobierając zwroty z kasy państwowej, a kiedy jako premier sprowadził się na Downing Street 10 - sprzedał go z dużym zyskiem.
Podobne rewelacje dotyczą 13 członków rządu i wielu innych posłów labourzystowskich. Wprawdzie nie łamali oni prawa, ale ich cwaniactwo jest tak kompromitujące, że do Izby Gmin wezwano Scotland Yard, aby zidentyfikował przeciek informacji.
REKLAMA
REKLAMA