"Kommiersant": ostatnie groźby Korei Północnej sprowokowały reakcję USA i Rosji

Według rosyjskiego dziennika "Kommiersant" ostatnie groźby Korei Północnej sprowokowały nie tylko zdecydowaną reakcję Stanów Zjednoczonych, ale również pierwsze ostrzeżenie ze strony Rosji. Phenian po przeprowadzeniu prób nuklearnych i rakietowych zagroził, że może wykorzystać broń nuklearną przeciwko innym państwom.

Wiceszef sztabu generalnego Aleksander Burutin zapowiedział, że koreańska rakieta zostanie zestrzelona jeśli poleci w stronę Rosji. Gazeta "Kommiersant" pisze, że Rosja nie ma jednak za bardzo czym zestrzeliwać koreańskie rakiety. Na Dalekim Wschodzie- regionie sąsiadującym z Koreą Północną -  posiada jedynie kilka starych systemów rakietowych S-300, które nie są w stanie niszczyć rakiet balistycznych.

Sytuację mogłyby uratować nowocześniejsze baterie S-400, które w pewnym okolicznościach mogłyby zniszczyć koreańskie rakiety. Jednak te rakiety stacjonują jedynie pod Moskwą. "Kommiersant" informuje, że rosyjskie ministerstwo obrony rozważa możliwość rozmieszczenia baterii ich również na Dalekim Wschodzie kraju. Jednak może to nie nastąpić przed kolejnymi próbami nuklearnymi, które zapowiedział Phenian.