Kosowskie gazety mało miejsca poświęcają wydarzeniom w Belgradzie

Zamieszki na ulicach serbskiej stolicy oraz podpalenie ambasady USA odnotowały wszystkie stacje radiowe i telewizyjne, ale już dzisiejsze gazety nie traktują tego wydarzenia jako ważnego tematu.

2008-02-22, 09:27

Kosowskie gazety mało miejsca poświęcają wydarzeniom w Belgradzie

Stosunkowo niewiele uwagi poświęcają wydarzeniom w Belgradzie media w Kosowie. Zamieszki na ulicach serbskiej stolicy oraz podpalenie ambasady USA odnotowały wszystkie stacje radiowe i telewizyjne, ale już dzisiejsze gazety nie traktują tego wydarzenia jako ważnego tematu.

W większości kosowskich gazet na pierwszej lub trzeciej stronie znajduje się jedynie zdjęcie i krótki tekst na temat wczorajszych zajść. Jedynie gazeta "Koha Ditore" zamieszcza obszerniejszy artykuł o zamieszkach. Inne zajmują się lokalnymi tematami w tym przede wszystkim ustawami, które na najbliszym posiedzeniu musi przyjąć parlament, aby stworzyć podstawy funkcjonowania Kosowa.

Również gazety w sąsiedniej Albanii niewiele piszą o zamieszkach w Belgradzie. Dziennik "Shqip" zamiast relacji z serbskiej stolicy na pierwszej stronie zamieszcza obszerny artykuł na temat stosunków Kosowa z Macedonią, gdzie żyje mniejszość albańska.

Zdawkowe potraktowanie przez lokalne media tematu zamieszek w Belgradzie wynika z taktyki, jaką przyjęli Albańczycy. Od kilku dni ani politycy ani media nie reagują bowiem na serbskie zaczepki. Media szczątkowo piszą zarówno o manifestacjach jak i incydentach na granicy. Natomiast kosowscy politycy w ogóle unikają komentowania zajść.

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej