"Le Figaro": Konflikt w Gruzji egzaminem dla dyplomacji europejskiej

Dziennik Le Figaro uważa, że konflikt w Gruzji jest prawdziwym egzaminem dla dyplomacji europejskiej. Francuska gazeta podkreśla fakt, że Europa wciąż jeszcze nie wypracowała wspólnego stanowiska w sprawie wojny o Osetię Południową.

Le Figaro pisze, że jeszcze dwa dni temu Rosja mogła mówić o uzasadnionej akcji wojskowej. Teraz jednak Moskwa występuje jednoznacznie w roli agresora. Zdaniem francuskiej gazety, misja mediacyjna prezydenta Sarkozy'ego będzie bardzo trudna. Francja może jednak odegrać istotną rolę dzięki swoim bardzo dobrym stosunkom z Rosją. Roli tej nie mogą odegrać Stany Zjednoczone ze względu na swoje „bezwarunkowe poparcie dla Gruzji” - pisze Le Figaro.

By odnieść sukces, Nicolas Sarkozy będzie musiał jednak przekonać swoich europejskich partnerów, by „mówili jednym głosem”. Do tego jest jednak - zdaniem Le Figaro - dość daleko. Z jednej strony takie kraje jak Polska i republiki nadbałtyckie wzywają do globalnej zmiany stosunków Europy z Rosją. Z drugiej strony Silvio Berlusconi nie kryje swojej sympatii dla premiera Rosji, Władimira Putina.