"Jerusalem Post": Historia wojny 70 lat po jej zakończeniu "nadal żyje i kopie"

Izraelskie media niewiele miejsca poświęciły rocznicy wybuchu II wojny światowej.

2009-09-01, 13:44

"Jerusalem Post": Historia wojny 70 lat po jej zakończeniu "nadal żyje i kopie"

Izraelskie media niewiele miejsca poświęciły rocznicy wybuchu II wojny światowej. Dziennik Jerusalem Post napisał o "niebezpiecznej idei" jaką jest porównywanie zbrodni nazistowskich do stalinowskich.  

Historia wojny 70 lat po jej zakończeniu, "nadal żyje i kopie" - czytamy w gazecie. Autor artykułu pisze, że rosyjski premier Władimir Putin przybył do Polski, aby bronić polityki Związku Radzieckiego. Ukraina i kraje bałtyckie natomiast ponownie piszą historię porównując Stalina do Hitlera. Nazywają przywódcę komunistów agresorem a nie wyzwolicielem i obu dyktatorów oskarżają za rozpoczęcie II wojny światowej. Zdaniem szefa Centrum Szymona Wiesenthala w Jerozolimie Efraima Zuroffa, jest to "niebezpieczna idea". Zwłaszcza to, że coraz częściej mówi się, iż ofiary komunizmu i nazimu "są takie same i trzeba o nich pamiętać razem".

Aviva Raz Shechter z Ministerstwa Spraw Zagranicznych powiedziała gazecie, że celem nazistowskiej ideologii było wyniszczenie Żydów, podczas gdy sowieckiej nie. Dodała, że holokaust był bezprecedensowym ludobójstwem, dlatego nie można go "porównywać i trywializować".

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej