"Katyńska kość niezgody zostanie pochowana"

2010-04-13, 08:58

"Katyńska kość niezgody zostanie pochowana"

"Nieszczęście nas zbliżyło" - wybija we wtorek dziennik "Wriemia Nowostiej" w korespondencji z Warszawy, opowiadającej o żałobie, w jakiej pogrążyła się Polska po katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem.

"Katyńska kość niezgody w relacjach Warszawy i Moskwy zostanie pochowana razem z prezydentem Kaczyńskim" - wtóruje mu "Niezawisimaja Gazieta".

Smoleński dramat jest niezmiennie jednym z głównych tematów w mediach w Rosji. Przekazują one dalsze szczegóły katastrofy polskiego samolotu prezydenckiego Tu-154M, informują o czynnościach mających ustalić jej przyczyny i informują o pobycie w Moskwie rodzin ofiar tragedii. Przedstawiają też treść przemówienia, które prezydent Lech Kaczyński chciał wygłosić w sobotę w Lesie Katyńskim podczas uroczystości upamiętniającej polskich oficerów zamordowanych przez NKWD wiosną 1940 roku.

"Zamierzał on zażądać ujawnienia wszystkich dokumentów dotyczących egzekucji i prawnego uznania niewinności rozstrzelanych oficerów. Kaczyński zamierzał też wskazać na wysiłki Rosji zmierzające do przywrócenia prawdy historycznej" - przekazują "Izwiestija".

Gazeta podkreśla, że w poniedziałek prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew przyjechał do ambasady Polski w Moskwie, by uczcić pamięć Lecha Kaczyńskiego i pozostałych 95 osób, które zginęły w katastrofie Tu-154M pod Smoleńskiem.

"Rosjanie szczerze dzielą polski ból"

Natomiast "Nowyje Izwiestija" informują, że "stolica Polski zaczyna powoli dochodzić do siebie, jednak atmosferę ogólnonarodowej tragedii wyczuwa się na każdym kroku". Dziennik przekazuje, iż "sobotnia tragedia i reakcja narodu rosyjskiego na to nieszczęście poważnie zmieni opinie Polaków, zwłaszcza młodych, o swoim wschodnim sąsiedzie".

Na to samo zwraca uwagę "Wriemia Nowostiej": "O tym, że Rosjanie szczerze dzielą polski ból wie dzisiaj każdy Polak. (Polskie) gazety są pełne życzliwych materiałów z Rosji, telewizje nadają reportaże z Moskwy i Smoleńska. Ludzie byli wzruszeni, gdy tak lubiany przez Polaków zespół Aleksandrowa wykonał pieśń żałobną przed ambasadą RP w Moskwie".

Gazeta podaje, że "Polacy przyjęli blisko do serca adresowane do nich odezwy Dmitrija Miedwiediewa i Władimira Putina". "Nieszczęście nas zbliżyło. Tragedia pod Smoleńskiem wpłynie na rozwój polsko-rosyjskich stosunków. Staną się bardziej otwarte i szczere" - przytacza "Wriemia Nowostiej" opinię marszałka Senatu Bogdana Borusewicza.

"Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie"

Z kolei "Niezawisimaja Gazieta" informuje o napływających do niej z Polski listach z wyrazami wdzięczności dla obywateli Rosji za wsparcie, okazane po smoleńskiej tragedii. "Z całego serca dziękuję całemu narodowi rosyjskiemu za jego stosunek do katastrofy naszego samolotu. Wasz prezydent, premier i wiele innych osób, których wypowiedzi przekazują nasze media, pokazali, że są wzorowymi obywatelami i humanistami. Jak mówi przysłowie, "prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie" - cytuje dziennik jeden z nich.

"Niezawisimaja Gazieta" publikuje również wywiad z polskim współprzewodniczącym Grupy do Spraw Trudnych, b. szefem dyplomacji Polski Adamem D. Rotfeldem, który ocenił, że "po tej niewyobrażalnej katastrofie pojawiły się oznaki tego, że stosunki Polski i Rosji nabierają nowej jakości". "Nastąpił przełom w odbiorze Rosji w Polsce i Polski w Rosji. To, co powiedziano i uczyniono w Rosji po tej tragedii, wyzwoliło w Polsce wiele sympatii i szacunku dla waszego kraju i wszystkich Rosjan" - wyjaśnił.

Rotfeld podkreślił, że "najważniejsze jest to, iż Rosjanie przyjmują tragedię Polaków jako wspólny ból". "Z tego wspólnego bólu i wspólnego doświadczenia mogą ukształtować się nowe relacje. Będziemy w stanie raz na zawsze zamknąć ten historyczny rozdział" - oświadczył.

Polski dyplomata dodał, że "straszny Las Katyński był kością niezgody między naszymi narodami". "Ta kość zostanie pochowana razem z tymi, którzy zostali niewinnie zamordowani 70 lat temu i tymi, którzy ponieśli śmierć w katastrofie 10 kwietnia" - powiedział.

"Moskowskij Komsomolec" konstatuje natomiast, że "jest już pewne, iż śmierć Kaczyńskiego zostanie wykorzystana do celów politycznych". Ta sympatyzująca z Miedwiediewem, wielkonakładowa gazeta powołuje się w tym kontekście na wywiad posła PiS Artura Górskiego dla "Naszego Dziennika". "Słowa posła Górskiego brzmią jak dysonans wobec tego, co zamierzał powiedzieć w Katyniu prezydent Kaczyński" - ocenia "Moskowskij Komsomolec".

kg,PAP

Polecane

Wróć do strony głównej