"Kommiersant": Rosja wspiera Tymoszenko. Za co?

Moskwa stara się pomóc premier Ukrainy Julii Tymoszenko w wygraniu wyborów prezydenckich. Tak twierdzi rosyjski dziennik "Kommiersant".

Dowodem na to mogą być, zdaniem gazety, ustępstwa rosyjskiego koncernu Gazprom w sprawie dostaw gazu na Ukrainę. "Kommiersant" pisze, że uwzględniając fakt, iż premier Władimir Putin osobiście polecił Gazpromowi uregulowanie problemów, nie było wątpliwości co do pomyślnego zakończenia negocjacji.

Według "Kommiersanta", "w Kijowie już dawno zwrócono uwagę na życzliwe usposobienie Putina względem ukraińskiej premier".

Ukraiński politolog Wadym Karasiow twierdzi, że pokazowa przyjaźń premierów Rosji i Ukrainy jest potrzebna obu stronom. Julii Tymoszenko po to, by wysłać sygnał prorosyjskiemu elektoratowi na Ukrainie, że one jest "swoja". Jest też sygnałem dla Zachodu, że jest politykiem kompromisowym w odróżnieniu od "radykalnie prozachodniego" prezydenta Wiktora Juszczenki i "zbyt prorosyjskiego" przywódcy Partii Regionów Wiktora Janukowicza.

Interes w takiej grze ma również Moskwa. Poszła ona na ustępstwa wobec Kijowa, aby pokazać , że może nie tylko grozić, ale i iść na kompromisy. "Kommiersant" zauważa, że na razie nie wiadomo na jakie ustępstwa poszła w zamian premier Tymoszenko.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR),Włodzimierz Pac