"Izwiestia": Wałęsa wywiązał się z zadania
Rosyjskie media, powracając do uroczystości 20 rocznicy zburzenia Muru Berlińskiego, wspominają o udziale w nich Lecha Wałęsy.
2009-11-11, 09:48
Rosyjskie media, powracając do uroczystości 20 rocznicy zburzenia Muru Berlińskiego, wspominają o udziale w nich Lecha Wałęsy.
Czołowe moskiewskie gazety publikują zdjęcia byłego prezydenta Polski i przywódcy "Solidarności", gdy rozpoczynał burzenie symbolicznego Muru Berlińskiego.
Gazeta "Izwiestia" zwraca uwagę, że właśnie Lechowi Wałęsie jako pierwszemu powierzono honorowe zadanie uruchomienia reakcji łańcuchowej niszczenia Muru Berlińskiego i "on bez problemu wywiązał się z zadania".
Dziennik "Kommiersant" napisał, że Lech Wałęsa burzył kopię Muru Berlińskiego "tak samo energicznie jak socjalizm w 1989 roku".
Z kolei rządowa "Rossijskaja Gazieta" - pisząc o szczycie laureatów pokojowej nagrody Nobla w Berlinie - zauważyła, że duże zainteresowanie zebranych wzbudziła dyskusja Lecha Wałęsy i Michaiła Gorbaczowa.
"Sala z zadowoleniem śledziła wymianę zdań, gdy uczestnicy rozmowy wspominali bombardowania Jugosławii i niedawne wydarzenia w Osetii Południowej" - napisała "Rossijskaja Gazieta".
Czołowe moskiewskie gazety publikują zdjęcia byłego prezydenta Polski i przywódcy "Solidarności", gdy rozpoczynał burzenie symbolicznego Muru Berlińskiego.
Gazeta "Izwiestia" zwraca uwagę, że właśnie Lechowi Wałęsie jako pierwszemu powierzono honorowe zadanie uruchomienia reakcji łańcuchowej niszczenia Muru Berlińskiego i "on bez problemu wywiązał się z zadania".
Dziennik "Kommiersant" napisał, że Lech Wałęsa burzył kopię Muru Berlińskiego "tak samo energicznie jak socjalizm w 1989 roku".
Z kolei rządowa "Rossijskaja Gazieta" - pisząc o szczycie laureatów pokojowej nagrody Nobla w Berlinie - zauważyła, że duże zainteresowanie zebranych wzbudziła dyskusja Lecha Wałęsy i Michaiła Gorbaczowa.
"Sala z zadowoleniem śledziła wymianę zdań, gdy uczestnicy rozmowy wspominali bombardowania Jugosławii i niedawne wydarzenia w Osetii Południowej" - napisała "Rossijskaja Gazieta".
REKLAMA