Tysiące euro na śmietnik. KE nalicza nam karę
Będziemy płacić kary, bo nie potrafimy gospodarować odpadami - alarmuje "Gazeta Wyborcza".
2010-08-17, 05:55
Będziemy płacić kary, bo nie potrafimy gospodarować odpadami - alarmuje "Gazeta Wyborcza". Jeśli się nie poprawimy, zapłacimy słono. Od 16 lipca Komisja Europejska liczy nam grzywnę sięgającą 40 tysięcy euro dziennie.
Wina jest po naszej stronie - przystępując do Unii Europejskiej zobowiązaliśmy się, że usprawnimy gospodarkę odpadami. Ale na razie się nie udało. Na przykład w tym roku tylko o 8 procent zmniejszyliśmy ilość wyrzucanych na wysypisko śmieci, a miało być o jedną czwartą.
Może być jeszcze gorzej, gdyż od 2013 roku na wysypiska trafiać ma najwyżej połowa odpadów. Natomiast druga połowa ma być przerabiana na surowce wtórne albo spalana.
Wątpliwe czy zdążymy, bo jak podkreśla "Gazeta Wyborcza" dotychczas nie zrobiliśmy prawie nic. I jeśli to się nie zmieni do pierwszego stycznia, to już w przyszłym roku będziemy musieli zapłacić Brukseli karę w wysokości 7 milionów złotych. A od 2013 roku stawka będzie horrendalna, ponieważ każdy dzień zwłoki będzie nas kosztował 250 tysięcy euro - ostrzega "Gazeta Wyborcza".
REKLAMA
to
REKLAMA