Z wywiadu wyciekły tajne dane?

2010-11-15, 09:50

Z wywiadu wyciekły tajne dane?
Generał Franciszek Gągor. Foto: (fot. GRZEGORZ JAKUBOWSKI/PAP)

Funkcjonariusze SWW mieli wynieść i ujawnić informacje dotyczące między innymi generała Franciszka Gągora oraz Aleksandra Szczygły.

Wojskowa Prokuratura Warszawie od kilku miesięcy prowadzi śledztwo dotyczące Służby Wywiadu Wojskowego – dowiedziała się „Rzeczpospolita”. Funkcjonariusze SWW mieli wynieść i ujawnić informacje dotyczące między innymi generała Franciszka Gągora, ówczesnego szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, oraz Aleksandra Szczygły, szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Do przestępstwa miało dojść między 1 czerwca 2008 roku a 29 marca 2010 roku.

– Były to dane wrażliwe, zdobyte w ramach obowiązków służbowych, które mogły posłużyć na przykład do szantażu – twierdzi osoba związana z prokuraturą wojskową.

Generał Franciszek Gągor i Aleksander Szczygło zginęli 10 kwietnia w katastrofie pod Smoleńskiem, której badaniem również zajmuje się Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Badania DNA

Z informacji gazety wynika, że prokuratorzy sprawdzający sprawę SWW 31 sierpnia zwrócili się do swojego szefa z prośbą o włączenie do ich śledztwa ekspertyz ze sprawy smoleńskiej. Chodzi o badania DNA. „W toku prowadzonego śledztwa zaistniała konieczność przeprowadzenia badań eliminacyjnych w zakresie DNA z wykorzystaniem m.in. danych dotyczących gen. broni Franciszka Gągora i ministra Aleksandra Szczygły” – czytamy w piśmie.

Kazimierz Olejnik, były prokurator krajowy przypuszcza, że prokuratura chce porównać te informacje z tymi, które miały wyciec, i sprawdzić, czy były one w pewnym momencie w całości lub we fragmencie objęte tajemnicą państwową.

Mecenas Ewa Łukaszewicz, pełnomocnik rodziny Aleksandra Szczygły nic nie wie o sprawie, jednocześnie przyznaję, że w tego typu sytuacjach przyjęte jest, że prokuratura wojskowa informuje pełnomocnika o podejmowanych działaniach.

to

Polecane

Wróć do strony głównej