"Wybory na Białorusi podsumował OMON"

2010-12-21, 12:19

"Wybory na Białorusi podsumował OMON"
. Foto: fot. PAP/EPA Tatyana Zenkowicz

Rosyjska prasa już drugi dzień szeroko relacjonuje brutalny przebieg wyborów prezydenckich na Białorusi.

Gazety w Moskwie skupiają się na użyciu przemocy przez władze wobec opozycjonistów i protestujących.

"Egzekucja poll"

Rządowa "Rossijska Gazieta" pisze, że zamiast wyników sondaży powyborczych exit poll, Aleksander Łukaszenka zafundował Białorusinom "egzekucję poll". To aluzja do wydarzeń na ulicach Mińska, jakie rozegrały się w noc powyborczą. Specjalne siły białoruskiej milicji biły demonstrantów i używały granatów hukowych. - Wybory na Białorusi podsumował OMON - stwierdza gazeta. Artykuł jest opatrzony fotografią, na której milicjant z pałką w ręku goni zwolennika opozycji.

Gazeta publikuje również rozmowę z OIgą Niaklajeu, żoną opozycyjnego kandydata na prezydenta. Uładzimir Niaklajeu został pobity do nieprzytomności, trafił do szpitala, skąd został porwany. Olga Niaklajeu opowiada, że w wieczór wyborczy do szpitala przyszli mężczyźni, którzy siłą zabrali męża. - Kiedy zaczęłam krzyczeć i sprzeciwiać się, odepchnęli mnie na bok i trzymali za ręce. Na moje krzyki nikt nie zareagował, ani milicja, ani lekarze, ani pielęgniarki - mówi kobieta. Uładzimira Niaklajeu mężczyźni zawinęli w pościel i wynieśli ze szpitala. Polityk trafił do aresztu.
W podobnym tonie relacjonuje wybory "Kommiersant". Gazeta pisze, że Aleksander Łukaszenka "przeprowadził najbrutalniejsze wybory". Dziennik podkreśla, że prezydent uzurpuje sobie prawo "bicia i bycia wybranym". Dziennik szczegółowo opisuje akcje białoruskich służb przeciwko opozycji. Gazeta cytuje również jednego z kandydatów, który krzyczał "bracia milicjanci, nie występujcie przeciwko narodowi".

Natomiast "Niezawisiamaja Gazieta" opisuje wydarzenia na mińskim placu Październikowym jako "bunt przeciwko ojczymowi". Dziennik stwierdza jednak, że na Białorusi nie zaczęła się rewolucja. - Żadnej rewolucji nie będzie, dopóki milicja jest gotowa bronić władze i bić współobywateli - konstatuje "Niezawisimaja Gazieta".

to

Polecane

Wróć do strony głównej