Pół miliona polskich specjalistów wybiera się do pracy za Odrę
Tak wynika z szacunków Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej.
2011-04-01, 06:26
Sondę w tej sprawie przeprowadziła również w urzędach, agencjach pracy, firmach i organizacjach pracodawców "Dziennik Gazeta Prawna".
Za miesiąc otworzy się niemiecki rynek pracy. Największe zapotrzebowanie jest tam na spawaczy, lakierników, budowlańców i mechaników.
Największe zainteresowanie wyjazdami jest w rejonach przygranicznych. W województwie lubuskim, wielkopolskim, dolnośląskim i zachodniopomorskim do wyjazdu szykuje się ponad 100 tysięcy osób.
Do Związku Rzemiosła Polskiego płynie rzeka wniosków o potwierdzenie świadectw czeladniczych i mistrzowskich. Takie potwierdzone dyplomy na niemieckim rynku pracy oznaczają nawet o połowę wyższe wynagrodzenie. Robotnik bez papierów może zarobić 1200 euro miesięcznie. Z papierami czeladniczymi 1600 euro, a z mistrzowskimi ponad 2 tysiące euro.
IAR, sm
REKLAMA