Prymas Polski: Biskup Pieronek miał głęboką miłość do Kościoła
- Zmarły biskup Tadeusz Pieronek miał głęboką miłość do Kościoła i wrażliwość na tych, którzy Kościół stanowią, na wszystkich wiernych - powiedział prymas Polski abp Wojciech Polak.
2018-12-27, 19:39
- Biskup Pieronek kojarzy się nam wszystkim z jego posługą dla Kościoła jako sekretarza generalnego Konferencji Episkopatu Polski. I w tym sensie w jakiś szczególny sposób odnoszę to też do mojej posługi jako sekretarza KEP - podkreślił abp Polak. Dodał, że nie udzielał mu jakoś bezpośrednio swoich rad w tym czasie, kiedy był sekretarzem Episkopatu Polski.
- Nie konsultowałem z nim takich czy innych sytuacji, bo były to już inne czasy, inni ludzie i inne wyzwania, przed którymi musieliśmy stanąć - zaznaczył prymas. Zdaniem abp. Polaka trzeba przede wszystkim podkreślić "zaangażowanie biskupa Pieronka, jego bezpośredniość i trzeźwość w ocenie sytuacji, także sytuacji społecznej". Z drugiej strony "miał głęboką miłość do Kościoła, wrażliwość na tych, którzy Kościół stanowią, na wszystkich wiernych".
- Był bardzo otwarty na kontakt z mediami, często wypowiadał opinie na gorąco, komentował na bieżąco różne sytuacje życiowe, dotyczącego życia społecznego czy życia kościelnego. Z tych komentarzy, niekiedy ostrych czy krytycznych, przebijała się szczególna miłość do Kościoła, przebijała się też szczególna wrażliwość na to, co jest rzeczywistością ludzką skierowaną na dobro wspólne - ocenił prymas.
Abp Polak zwrócił też uwagę na to, że bp Pieronek był prawnikiem, wybitnym znawcą prawa kanonicznego, "stąd też wiele sytuacji znajdowało w jego ocenie przyjazne światło".
REKLAMA
Kard. Dziwisz: żegnam Go po przyjacielsku
"Zaskoczyła nas śmierć biskupa Tadeusza Pieronka. Wpisał się on w sposób znaczący w historię Kościoła w Polsce w ostatnich dziesiątkach lat. Krytykował i był krytykowany, ale zawsze uczciwy, miłujący Kościół, zatroskany o sprawy społeczne" - podkreślił kard. Dziwisz.
Duchowny zaznaczył, że zmarły był człowiekiem "niewątpliwie wielkich zasług w życiu Kościoła, także jako wybitny prawnik i nauczyciel uniwersytecki" i "zasługuje na obiektywne spojrzenie na jego wyrazistą osobowość".
"Żegnam Go po przyjacielsku i zawierzam Go Ojcu Św. Janowi Pawłowi II, któremu był szczerze oddany i od którego otrzymał konsekrację biskupią" - napisał były metropolita krakowski.
"Pozostał wierny Kościołowi"
- Biskup Pieronek nikogo nie udawał ani nie moralizował - powiedział duszpasterz i publicysta ks. Andrzej Luter. Jak dodał, zmarły w czwartek duchowny "mimo swego krytycyzmu pozostawał Kościołowi wierny do końca".
REKLAMA
Ks. Luter podkreślił, że biskup Pieronek był człowiekiem wolnym i mądrym. - Był imponującą postacią z kilku powodów, chociażby ze względu na jego styl. Biskup Pieronek nie udawał niczego ani nikogo. Nie posługiwał się żadną kościelną nowomową, żadnym kościelnym slangiem. Mówił wprost to, co myśli, co czuje - powiedział.
- Wszyscy, ze wszystkich stron, mogli mu coś zarzucić, ponieważ czasami był ostry w sformułowaniach, szedł po przysłowiowej bandzie, ale zawsze był w tym prawdziwy. Był sobą, nie moralizował. Mówił czasami rzeczy oczywiste, ale które ktoś inny by przemilczał albo ubrał w kościelne formuły. Biskup Pieronek przebijał te balony - dodał ks. Luter.
Tadeusz Pieronek, biskup pomocniczy sosnowiecki w latach 1992-1998, sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski w latach 1993-1998, rektor PAT w Krakowie w latach 1998-2004, zmarł w czwartek w Krakowie. O jego śmierci poinformowało biuro prasowe KEP.
ras
REKLAMA
REKLAMA