Tłumaczka Donalda Tuska ze Smoleńska odmówiła składania zeznań
Prokuratura Krajowa poinformowała, że przerwano przesłuchanie tłumaczki Magdaleny Fitas-Dukaczewskiej jako świadka w śledztwie dotyczącym tzw. zdrady dyplomatycznej. Rzeczniczka prokuratury Ewa Bialik powiedziała, że przesłuchanie zostało przerwane do czasu rozstrzygnięcia przez sąd postanowienia prokuratora o zwolnieniu świadka z tajemnicy.
2019-01-03, 11:00
Posłuchaj
- Tłumaczka Magdalena Fitas-Dukaczewska odmówiła składania zeznań w prokuraturze ze względu na wiążąca ją tajemnicę - poinformował w czwartek po wyjściu z budynku Prokuratury Krajowej pełnomocnik tłumaczki adwokat Mikołaj Pietrzak. Chodzi o możliwe popełnienie zdrady dyplomatycznej przez Donalda Tuska.
Mecenas przekazał też, że prokurator dostarczył Fitas-Dukaczewskiej postanowienie o zwolnieniu jej z tajemnicy zawodowej i tajemnicy dotyczącej informacji poufnych i zastrzeżonych. Pietrzak zaznaczył przy tym, że prokuratura nie przedstawiła postanowienia o zwolnieniu Fitas-Dukaczewskiej z tajemnicy państwowej o charakterze tajne lub ściśle tajne.
Powiązany Artykuł
Katastrofa smoleńska. Dlaczego rozdzielono wizyty prezydenta i premiera?
Magdalena Fitas-Dukaczewska - wieloletnia tłumaczka polskiego rządu i prezydentów - stawiła się w czwartek rano w Prokuraturze Krajowej. Z informacji przekazanych przez PK wynika, że Fitas-Dukaczewska została wezwana do prokuratury w charakterze świadka w celu złożenia zeznań w śledztwie dotyczącym nadużycia zaufania w stosunkach z zagranicą, prowadzonym równolegle z głównym postępowaniem dotyczącym przyczyn katastrofy smoleńskiej.
REKLAMA
- Pani Magda Fitas-Dukaczewska została wezwana do złożenia zeznań. Stawiła się na to wezwanie. Odmówiła składania zeznań ze względu na wiążącą ją tajemnicę. Miała taki obowiązek. Prokurator doręczył nam postanowienie o zwolnieniu z tajemnicy zawodowej i tajemnicy dotyczącej informacji poufnych i zastrzeżonych. Prokurator nie doręczył postanowienia lub innej decyzji o zwolnieniu z tajemnicy państwowej o charakterze tajne lub ściśle tajne - powiedział mec. Pietrzak.
Zapowiedział też złożenie zażalenia na postanowienie prokuratora o zwolnieniu z tajemnicy zawodowej. - W zależności od decyzji sądu będziemy podejmować dalsze decyzje - dodał adwokat.
Wniosek do prokuratury w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa złożyło Ministerstwo Obrony Narodowej. Magdalena Fitas-Dukaczewska towarzyszyła polskiej delegacji w kwietniu 2010 roku w podróżach do Smoleńska. 7 i 10 kwietnia Donald Tusk rozmawiał z ówczesnym premierem Rosji Władimirem Putinem, tłumaczem była wówczas Magdalena Fitas-Dukaczewska.
Powiązany Artykuł
Remont generalny i przygotowanie Tu-154M do lotu
Przeciwni wezwaniu tłumaczki są między innymi byli prezydenci: Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski. W obronie Magdaleny Fitas-Dukaczewskiej stanął też Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, do którego wystąpiła z prośbą o wsparcie.
REKLAMA
W ocenie posła Andrzeja Melaka, który stracił w katastrofie smoleńskiej brata, tłumaczka powinna ujawnić śledczym treść rozmowy byłych premierów.
Magda Fitas-Dukaczewska jest żoną generała Marka Dukaczewskiego, byłego oficerem wywiadu wojskowego PRL, który pracował w Zarządzie II Sztabu Generalnego WP oraz był szefem Wojskowych Służb Informacyjnych. W latach 1999-2015 była rządowym tłumaczem, pracowała m.in. z Bronisławem Komorowskim, Leszkiem Millerem i Jarosławem Kaczyńskim.
W opublikowanym pod koniec 2018 roku wywiadze dla "Rzeczpospolitej" mówiła, że nie widzi możliwości zeznawania w sprawie treści rozmów. Przypominała też, że politycy PiS, gdy z nimi pracowała, wiedzieli o jej prywatnych relacjach.
***
REKLAMA
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka, najwyżsi dowódcy Wojska Polskiego oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
fc
REKLAMA