Afera KOWR i CPK zatacza coraz szersze kręgi. Padło nazwisko posła PSL
Szymon Jadczak z Wirtualnej Polski ujawnia, że obecny dyrektor generalny Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa i poseł PSL Henryk Smolarz spotkał się z założycielem firmy Dawtona, Andrzejem Wielgomasem, tuż przed publikacją pytań redakcji dotyczących kontrowersyjnej działki pod tory do Centralnego Portu Komunikacyjnego. Polityk tłumaczy dziś, że rozmowa dotyczyła kukurydzy, a o aferze dowiedział się dopiero z mediów.
2025-11-03, 06:48
Spotkania w czasie pytań o działkę pod CPK
Jak przypomina w poniedziałek Wirtualna Polska, Andrzej Wielgomas - twórca Dawtony - w kluczowych momentach sprzedaży działki pod CPK w 2023 r. odwiedzał resort rolnictwa i kierownictwo KOWR za rządów PiS. Wkrótce po jednej z tych wizyt jego syn, Piotr Wielgomas, nabył 160 hektarów państwowej ziemi w Zabłotni - terenu strategicznego dla planowanej budowy CPK.
Po zmianie władzy w styczniu 2024 r. KOWR objął Henryk Smolarz z PSL. Według ustaleń WP, choć zarząd CPK wielokrotnie apelował o pomoc w odzyskaniu gruntu, KOWR pozostawał bierny. Dopiero 7 sierpnia 2025 r. doszło do spotkania przedstawicieli agencji z Piotrem i Andrzejem Wielgomasami. "Wiceprezes Dawtony nie był jednak zainteresowany odsprzedażą, a przedstawiciele KOWR specjalnie go nie namawiali" - czytamy.
W tym samym czasie do prokuratury trafić miało zawiadomienie złożone przez władze CPK w sprawie podejrzenia nadużycia uprawnień przez urzędników odpowiedzialnych za gospodarowanie mieniem Skarbu Państwa.
W notatce ze spotkania, wysłanej 20 sierpnia do CPK, wskazano, że Dawtona nie zamierza odsprzedać działki. 10 września i 17 września dochodzi do dwóch spotkań, podczas których poruszana miała być kwestia działki w Zabłotni. Urzędnicy analizować mieli, co można zrobić, żeby odzyskać grunt.
W środę 10 września redakcja wysłała pierwsze pytania w tej sprawie do KOWR. Odpowiedzi z Biura Dyrektora Generalnego otrzymała 16 września.
Smolarz: rozmawialiśmy o kukurydzy
W rozmowie z WP Henryk Smolarz przyznał, że początkowo nie pamiętał wizyty Wielgomasa, ale ostatecznie potwierdził spotkanie. Jak tłumaczył, rozmowa dotyczyła współpracy przy skupie warzyw, ponieważ "trwał sezon na kukurydzę". Polityk zapewnił, że nie znał wtedy szczegółów afery i nie czytał dokumentów podpisywanych w jego imieniu.
Z ustaleń portalu wynika jednak, że to właśnie Smolarz firmował podpisem część pism wysyłanych do CPK w sprawie działki w Zabłotni. Sam tłumaczy, że jako dyrektor nie jest w stanie czytać każdego dokumentu osobiście i że część decyzji podejmują jego zastępcy.
Ustalono również, że szef KOWR spotykał się z Wielgomasem także w 2024 r., a nie wszystkie wizyty mogły zostać odnotowane w rejestrze wejść instytucji. Sam KOWR przyznał oficjalnie, że zdarzały się przypadki wprowadzania gości bez rejestracji.
Wirtualna Polska zwróciła też uwagę, że już za kadencji Smolarza KOWR przekazał CPK błędną informację o rzekomych roszczeniach wobec działki w Zabłotni, choć postępowanie w tej sprawie zakończyło się prawomocnie w 2015 r.
Polityczny wątek Dawtony
Firma Dawtona była w tym roku partnerem Campusu Polska Przyszłości - wydarzenia organizowanego przez Rafała Trzaskowskiego i polityków Koalicji Obywatelskiej. Impreza rozpoczęła się tydzień po wrześniowym spotkaniu Henryka Smolarza z Andrzejem Wielgomasem, a 57 dni po złożeniu przez CPK zawiadomienia do prokuratury w sprawie podejrzenia nadużyć przy sprzedaży ziemi. Do momentu startu Campusu prokuratura nie przeprowadziła żadnych czynności w tej sprawie.
"Politycy i władze Fundacji Campus Polska Przyszłości odmawiają informacji, ile było warte wsparcie przekazane im przez Dawtonę" - wskazuje WP.
- Afera CPK. Telus wydał nowe oświadczenie. "Nie wiedziałem o sprzedaży działki w Zabłotni"
- Brat Ziobry zamieszany w mafię paliwową? Nieoficjalne ustalenia
- Azyl Ziobry na Węgrzech? "To byłby duży problem dla PiS"
Źródło: Wirtualna Polska/nł