Wiktor Świetlik o liście Czesława Kiszczaka do Lecha Kaczyńskiego. "Ma kurtuazyjny charakter"

- Czesław Kiszczak bardzo lubił wysyłać listy gratulacyjne do różnych znanych ludzi, w ważnych momentach, podkreślać swoją podmiotowość polityczną – mówił w Polskim Radiu 24 Wiktor Świetlik.

2019-01-03, 14:35

Wiktor Świetlik o liście Czesława Kiszczaka do Lecha Kaczyńskiego. "Ma kurtuazyjny charakter"
Wiktor Świetlik w Hoover Institution Library & Archives w Stanford w USA. Foto: Polskie Radio

Posłuchaj

03.01.18 Wiktor Świetlik o korespondencji Czesław Kiszczak - Lech Kaczyński
+
Dodaj do playlisty

Wśród kilkuset stron dokumentów komunistycznego aparatu bezpieczeństwa, papierów i notatek osobistych z prywatnej kolekcji generała Czesława Kiszczaka zgromadzonych w Hoover Institute w Stanford, dziennikarze Polskiego Radia i "Rzeczpospolitej" odnaleźli korespondencję z 2002 r. pomiędzy Czesławem Kiszczakiem i Lechem Kaczyńskim, prowadzoną wkrótce po jego wyborze na prezydenta Warszawy.

Wiktor Świetlik podkreślił, że odnaleziona korespondencja ma kurtuazyjny charakter. - List jest ciekawy w kontekście całości funkcjonowania Czesława Kiszczaka, który przypomina w tej korespondencji znajomość i załącza zdjęcia z rozmów w Magdalence. To, że Lech Kaczyński był uczestnikiem rozmów okrągłostołowych, nie jest tajemnicą i jest szeroko opisane przez historyków. Nie ma tu wielkiej sensacji, ale ciekawe jest to, że Kiszczak wysyłał tego rodzaju korespondencję nawet do swoich wyraźnych oponentów – podkreślił.

Gość Polskiego Radia 24 wspominał o wcześniejszej korespondencji Czesława Kiszczaka do Lecha Wałęsy. - Niedawno mówiliśmy o liście do Lecha Wałęsa, gdzie Kiszczak jednoznacznie chciał wywrzeć nacisk polityczny, w przypadku tamtego listu miał pełną świadomość, że Lech Wałęsa był w latach 70. współpracownikiem służby bezpieczeństwa. W tej korespondencji mamy do czynienia z listami merytorycznymi, które sporo nam mówią o relacjach między Wałęsą, uwzględniwszy także ciemny obszar jego przeszłości, a szefem bezpieki PRL i jednym z najważniejszych rozprowadzających w środowiskach postkomunistycznych po 1989 r. Natomiast w przypadku listu do Lecha Kaczyńskiego jest to raczej sentymentalna chęć podtrzymywania kontaktu z ludźmi, z którymi kiedyś Kiszczak negocjował. To jest grzecznościowa wymiana, która niewiele mówi o historii relacji tych panów - zakończył.

Wiktor Świetlik wspomniał także, że wkrótce można się spodziewać dokumentów związanych ze śmiercią księdza Popiełuszki odnalezionych w Hoover Institute w Stanford.

REKLAMA

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

Rozmawiał Krzysztof Świątek.

PR24/ka

____________________ 

REKLAMA

Data emisji: 03.01.2019

Godzina emisji: 13:35

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej