Płk Piotr Wroński: nie ma czegoś takiego, jak stuprocentowe bezpieczeństwo VIP-ów
- To, co się stało w Gdańsku, to wydarzenie należące do grupy zdarzeń, których nie da się przewidzieć - powiedział w Polskim Radiu 24 płk Piotr Wroński, były oficer służb specjalnych. Ekspert ds. bezpieczeństwa na naszej antenie mówił o ochronie najważniejszych polityków, a także problemach dotyczących zabezpieczenia dużych imprez.
2019-01-15, 14:02
Posłuchaj
W niedzielę wieczorem Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem w Gdańsku przez 27-letniego Stefana W., który podczas finału WOŚP wtargnął na scenę. Prezydent Gdańska trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie w poniedziałek zmarł. Paweł Adamowicz miał 53 lata. Prezydentem Gdańska był od ponad 20 lat.
Jak podkreślał w Polskim Radiu 24 płk Piotr Wroński, nie zawsze można przewidzieć wszelkiego rodzaju niebezpieczeństwa. - Nie ma czegoś takiego, jak stuprocentowe bezpieczeństwo VIP-ów - mówił ekspert. - Tego typu impreza, bez względu jaką ma ona kategorię w sensie prawno-administrcyjnym, jest otwarta. Kiedyś oficer Secret Service, czyli bezpośredniej ochrony prezydenta USA, powiedział mi, że oni najbardziej boją się właśnie szaleńców - dodawał gość PR24, przypominając, że m.in. zamachu na byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych, Ronalda Reagana, dokonał człowiek uznany za niepoczytalnego.
Piotr Wroński na naszej antenie negatywnie ocenił działanie firm zajmujących się profesjonalnym zabezpieczaniem dużych wydarzeń. - Firmy ochroniarskie nie są przygotowane do takiej sytuacji, z jaką mieliśmy do czynienia w Gdańsku. Wielokrotnie mówiłem, że to co dzieje się w tego typu przedsiębiorstwach, w których pracownicy są wynagradzani najgorzej w kraju, jest tragiczne. Często np. dostęp do broni obiektowej mają ludzie z obciążeniami umysłowymi - mówił były oficer służb specjalnych. Zdaniem eksperta, konieczne, w kontekście ogólnego wzmocnienia bezpieczeństwa w kraju, jest zwiększenie nakładów na Policję. - Czym jest Straż Miejska? Rozwiążmy ją, dajmy pieniądze Policji, wzmocnijmy ją i to wystarczy. Prawdziwe bezpieczeństwo jest drogie - zaznaczył.
W opinii Wrońskiego, ostatnie wydarzenia pokazują, że konieczne jest ostudzenie emocji, jakie są w społeczeństwie. - Proponuję, żeby politycy wszystkich opcji posypali głowy popiołem. To oni wprowadzili mowę nienawiści. Nic dziwnego, że człowiek słabszy psychicznie, chory, pomyślał: "zabiję faceta, będę bohaterem". Na takiej zasadzie to się odbywa - pointował gość PR24.
REKLAMA
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu był Michał Walczyk.
Polskie Radio 24/zz
--------------------------------
REKLAMA
Data emisji: 15.01.19
Godzina emisji: 13.06
REKLAMA