Pogodna niedziela. Termometry wskazywały nawet powyżej 10 stopni
Za nami ciepła, jak na obecną porę roku, niedziela w większej części kraju. Zza chmur w końcu wyjrzało słońce. Chociaż na zachodzie i północy gdzieniegdzie niewielkie opady deszczu. Na południu Polski termometry pokazywały nawet 11 stopni. Do końca lutego w prognozach nie widać mroźnej zimy.
2019-02-10, 15:00
Jak informował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w niedzielę nad Europą dominowały niże z układami frontów atmosferycznych, jedynie południe kontynentu znajdowało się w zasięgu słabych wyżów. Polska była pod wpływem niżu z ośrodkiem w rejonie Danii. Z zachodu na wschód kraju przemieszczała się strefa ciepłego frontu atmosferycznego. Z południowego zachodu napłynęło ciepłe powietrze polarne morskie.
Temperatura maksymalna od 3 stopni na północnym wschodzie do 11 stopni miejscami na południu. Wiatr umiarkowany i dość silny, w porywach do 60 km/h, w obszarach podgórskich Beskidów do 80 km/h, południowy. W szczytowych partiach Sudetów porywy wiatru do 85 km/h, wysoko w Tatrach do 120 km/h.
W nocy zachmurzenie duże z większymi przejaśnieniami. Opady deszczu, na północnym zachodzie okresami o natężeniu umiarkowanym. Na wschodzie oraz w kotlinach sudeckich również opady deszczu ze śniegiem, w obszarach podgórskich Beskidów oraz w górach opady śniegu. Temperatura minimalna od 1 do 4 stopni. Wiatr umiarkowany, okresami dość silny, w porywach do 70 km/h, w obszarach podgórskich Sudetów do 75 km/h, w obszarach podgórskich Beskidów do 90 km/h, południowo-zachodni i południowy.
mg
REKLAMA
REKLAMA