Tragiczny wypadek w Łodzi. Pijany kierowca pędził przez miasto
Do policyjnego aresztu trafił 52-latek, który, doprowadził w Łodzi do czołowego zderzenia. W wypadku zginął 66-letni mężczyzna, kierowca uderzonego przez pijanego pirata drogowego pojazdu.
2019-02-19, 10:36
Jak podała Marzanna Boratyńska z Wydziału Ruchu Drogowego łódzkiej KWP, do wypadku doszło we wtorek ok. godz. 1.10 na ul. Aleksandrowskiej w Łodzi. Kierujący audi, jechał od ul. Szczecińskiej w kierunku ul. Zimna Woda. Na zwężeniu drogi stracił panowanie nad autem, zjechał na przeciwległy pas ruchu i czołowo zderzył się z toyotą. W wyniku odniesionych obrażeń 66-letni kierowca toyoty zmarł. Okazało się, że kierowca audi, 52-letni mieszkaniec powiatu zgierskiego miał 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Powiązany Artykuł
Powiązany Artykuł
Podczas oględzin audi ujawniono, że po wypadku wskazówka prędkościomierza zatrzymała się na wartości 140 km/h.
Decyzją prokuratora 52-latek został zatrzymany. Boratyńska podała, że wkrótce ma on usłyszeć zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku, będąc pod wpływem alkoholu, za co grozi nawet 12 lat więzienia i długoletni zakaz prowadzenia pojazdów.
REKLAMA