Filip Wolak: zdjęcia są atrakcyjniejsze dzięki symetrii cieni
- Otwieram okno samolotu i wystawiam rękę z aparatem. Po upewnieniu się, że ustawienia ostrości są poprawne, staram się uchwycić kadr - mówił w Polskim Radiu 24 fotograf Filip Wolak.
2019-02-27, 09:45
Posłuchaj
Fotograf podkreślił, że trudno byłoby wykonać podobne zdjęcie za pomocą drona. - Na wysokości 3 km wiatry są tak duże, że tego typu urządzenia nie dają sobie rady. Nie robię zdjęć z drona, gdyż odbierałbym sobie największą przyjemność tej twórczości, czyli latanie. Prowadzenie samolotu i operowanie jednocześnie aparatem to wyzwanie - zauważył gość Polskiego Radia 24.
Filip Wolak mówił o technicznych szczegółach pracy nad zdjęciem. - Stosowałem kadrowanie i geometrię. Ułożenie aparatu nie było na tyle perfekcyjne, żeby wyszedł idealny prostokąt. Poprawiałem to na zasadzie wyginania obrazu. Do tego doszła zabawa kolorem. Zanieczyszczenia na wysokości samolotu były na tyle duże, że na zdjęciu widoczna była mgła - wyjaśnił gość PR24.
Wystawa "Ponad Zimą" to przestrzeń, w której rzeczy przyjmują niecodzienne kształty, kontrastujące z czystym tłem ośnieżonej ziemi. Fotografowane obiekty są często rozpoznawalne dopiero poprzez rzucany przez nie cień, inne - wymagają wpatrzenia się w detale.
Za fotografię ośnieżonego Central Parku Filip Wolak zdobył Sony World Photography Awards 2016 w kategorii "Architektura".
REKLAMA
Więcej w całej audycji.
Rozmawiała Iga Niewiadomska.
Polskie Radio 24/ras
---------------------
REKLAMA
Data emisji: 26.02.2019
Godzina emisji: 22.06
REKLAMA