Piotr Gliński: czekamy na uzasadnienie wyroku ws. Fundacji Malta
Minister kultury Piotr Gliński zapowiedział, że dopiero po otrzymaniu uzasadnienia nakazującego wypłacenie przez Skarb Państwa 300 tys. zł dotacji wraz z odsetkami organizatorowi Malta Festival Poznań resort podejmie decyzję o dalszych działaniach w tym sporze.
2019-04-03, 13:30
Orzeczenie w tej sprawie Sąd Okręgowy w Warszawie 3 kwietnia. Zgodnie z nim Skarb Państwa ma wypłacić 300 tys. zł dotacji wraz z odsetkami organizatorowi Malta Festival Poznań. Dotacji tej - mimo zawartej umowy - nie wypłaciło Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego na organizację imprezy w 2017 r. Wyrok jest nieprawomocny.
"W naszym rozumienu umowa została złamana"
- To postanowienie, które będę mógł skomentować w momencie, w którym będę znał jego uzasadnienie. Mogę tylko przypomnieć, że powodem odmowy finansowania było złamanie umowy. Ponieważ środki publiczne są zawsze projektowane i wydawane w oparciu o umowę. Ta umowa została w naszym rozumieniu złamana przez podmiot, który miał dysponować środkami i dlatego nie zostały one wypłacone" – tłumaczył w środę w Łodzi szef MKiDN prof. Piotr Gliński.
Dodał, że resort czeka na uzasadnienie wyroku. - To jest postanowienie nieprawomocne, więc trudno mi powiedzieć jaka będzie nasza dalsza decyzja. Muszę przeczytać uzasadnienie – zaznaczył minister kultury.
Wypłata dotacji celowych
Pozew o zapłatę przez Skarb Państwa reprezentowany przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego 300 tys. zł dotacji skierowała do sądu Fundacja Malta, organizująca Malta Festival Poznań. W 2016 r. fundacja zawarła trzyletnią umowę na organizację poznańskiej imprezy, na mocy której MKiDN zobowiązało się do wypłaty dotacji celowych co roku. Jednak w 2017 r. do wypłaty dotacji nie doszło. Bezpośrednim powodem wstrzymania jej przez wicepremiera, ministra kultury Piotra Glińskiego był fakt, że jednym z kuratorów edycji festiwalu w 2017 r. był Oliver Frljić, chorwacki reżyser kontrowersyjnego spektaklu "Klątwa" w stołecznym Teatrze Powszechnym.
REKLAMA
Gliński wyjaśnił w środę, że umowa zakładała "pogłębienie dialogu pomiędzy uczestnikami (festiwalu) oraz będzie w pokojowy sposób rozwijała relacje między instytucją teatru a publicznością".
- Tymczasem zatrudniony do prowadzenia festiwalu artysta w funkcji kuratora, w międzyczasie – pomiędzy wstępną decyzją, a przekazaniem środków – swoim działaniem, jak i bezpośrednimi wypowiedziami łamał te zasady. Nie chodziło mu pogłębienie zrozumienia idei przedstawień, perfomansu teatru i budowania dialog pomiędzy uczestnikami tego procesu, a wręcz przeciwnie – jego działania ludzi dzieliły, prowadziły do silnego konfliktu społecznego, protestów, awantur. Jego wypowiedzi to potwierdzały. On mówił, że nie interesuje go zrozumienie, tylko wywoływanie konfliktów i podziałów. Dla mnie to oczywiste łamanie umowy – wskazał Gliński.
"Zobowiązanie kontraktowe"
Podczas ogłaszania wyroku sędzia Jacek Bajak podkreślił, że sprawa dotyczyła "czysto zobowiązania kontraktowego i dla jej rozstrzygnięcia sąd musiał poddać analizie zapisy umowy". - W ocenie Sądu Okręgowego zapisy umowy nie dawały podstawy do odmowy wypłaty świadczenia, do którego się zobowiązał minister podpisując umowę o dofinansowanie festiwalu - wyjaśnił. Dodał, że w ocenie sądu "zapisy umowy nie dawały podstawy do odmowy wypłaty świadczenia, do którego się zobowiązał minister podpisując umowę o dofinansowanie festiwalu".
Poznański Międzynarodowy Festiwal Teatralny Malta powstał w 1991 r. jako platforma prezentacji sztuki eksperymentalnej, offowej; dziś jest jedną z najważniejszych imprez kulturalnych w Europie Środkowo-Wschodniej.
REKLAMA
fc
REKLAMA