Strajk nauczycieli coraz bardziej realny. Komentarze

- Wizja strajku jest coraz bardziej realna. Te negocjacje trudno nazwać negocjacjami. Najpierw jedna strona mówi coś z wyłączeniem drugiej, a druga strona jest reprezentowana przez dziennikarzy. Potem z kolei druga strona wypowiada się gniewnie pod nieobecność pierwszej – skomentował w Polskim Radiu 24 prof. Krzysztof Konarzewski (Wszechnica Świętokrzyska). Do planowanego strajku nauczycieli odniósł się także dziennikarz "Gościa Niedzielnego" Jakub Jałowiczor.

2019-04-05, 13:01

Strajk nauczycieli coraz bardziej realny. Komentarze

Posłuchaj

05.04.19 Prof. Krzysztof Konarzewski i Jakub Jałowiczor o strajku nauczycieli
+
Dodaj do playlisty

W piątek rano rozpoczęło się kolejne nadzwyczajne posiedzenie prezydium Rady Dialogu Społecznego o sytuacji w oświacie. Podczas rozmów wicepremier przedstawiła "nowy pakt społeczny dla oświaty", który zakłada zmiany systemowe i wzrost wynagrodzeń nauczycieli.

Po wysłuchaniu propozycji rządu do dziennikarzy wyszedł Sławomir Broniarz. - Zastanawiamy się nad tym, po co była wobec tego pierwotna propozycja rządu, skoro ta dzisiejsza tylko zaognia konflikt, a nie łagodzi - powiedział szef ZNP.

Zdaniem prof. Krzysztofa Konarzewskiego, zapowiedziany na poniedziałek strajk, staje się coraz bardziej realny. - Ze zdziwieniem obserwowałem te negocjacje, chociaż trudno je nazwać negocjacjami. Najpierw jedna strona mówi coś z wyłączeniem drugiej, a druga strona jest reprezentowana przez dziennikarzy, którzy próbują zadawać pytania w imieniu związkowców. Potem z kolei druga strona wypowiada się gniewnie pod nieobecność pierwszej. Jeżeli tak się prowadzi rozmowy, to porażka jest całkowicie pewna. Ci, którzy wymyślili taki schemat, najwyraźniej nie mają czystych intencji i zdaje się, że już się pogodzili z tym, że strajk wybuchnie – powiedział gość PR24.

Odniósł się także do propozycji zmian systemowych. - To nie jest kontekst, w którym można zaczynać dyskusję nad takimi zmianami. Ja się zgadzam, że Karta nauczyciela jest anachroniczna i jest to kula u nogi naszego systemu oświaty.  Ale podnoszenie w tej chwili tej sprawy jest klasycznym postawieniem zasłony dymnej. Przecież nikt się w tej chwili do tego na spokojnie nie odniesie – podkreślił profesor.

REKLAMA

Jakub Jałowiczor zaznaczył z kolei, że "na strajk, który ma się zacząć w poniedziałek, zanosiło się od dłuższego czasu". - Niezależnie od tego w jaki sposób potoczyłyby się rozmowy, to będzie – przynajmniej po stronie ZNP – chęć przeprowadzenia strajku. Dziś do porozumienia nie doszło. W dodatku "Solidarność", która - jak się wydawało - już jest gotowa do podpisania porozumienia z rządem, wróciła do prowadzenia rozmów. Po raz pierwszy ze strony rządu pojawił się "kij" w negocjacjach. Do tej pory była tylko "marchewka" – skomentował gość PR24.

Szczegóły rządowej propozycji Beata Szydło zaprezentowała podczas konferencji w przerwie rozmów. Zapewniła, że rząd podtrzymuje wszystkie dotychczasowe propozycje dla nauczycieli. Są to: w sumie 15 proc. podwyżki w 2019 roku, skrócenie stażu, ustalenie kwoty dodatku za wychowawstwo na poziomie nie mniejszym niż 300 zł, zmiana w systemie oceniania nauczycieli i zmniejszenie biurokracji. - Druga część naszej oferty to jest nowy kontrakt społeczny dla nauczycieli dotyczący wzrostu wynagrodzeń. Mieści się to oczywiście w tych zmianach systemowych, które nazwaliśmy też nowym paktem dla oświaty - powiedziała wicepremier. Dodała, że ten kontrakt to "unowocześnienie systemu gwarantującego podwyżki wynagrodzeń".

W wariancie podwyższenia pensum do 22 godz. podwyżki dla nauczyciela dyplomowanego mają być realizowane stopniowo: w 2020 r. - 6128 zł, 2021 r. - 6653 zł, 2022 r. - 7179 zł; 2023 r. - 7704 zł. Propozycja rządu dla nauczyciela dyplomowanego w wariancie pensum 24 godz. to: w 2020 r. - 6335 zł, 2021 r. - 7434 zł, 2022 r. - 7800 zł; 2023 r. - 8100 zł.

Więcej w całej audycji.

REKLAMA

Rozmawiał Krzysztof Grzybowski.

Polskie Radio 24/bartos

----------------------------

Data emisji: 05.04.2019

REKLAMA

Godzina emisji: 11.33

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej