Michał Dworczyk: dzisiaj nie można powiedzieć, że wszędzie odbędą się egzaminy

- Dzisiaj nie można powiedzieć, że we wszystkich placówkach egzaminy się odbędą, bo jeżeli będzie zła wola ze strony części dyrektorów i nauczycieli, to mogą się pojawić placówki, w których egzaminu nie będzie - powiedział we wtorek szef KPRM Michał Dworczyk.

2019-04-09, 08:58

Michał Dworczyk: dzisiaj nie można powiedzieć, że wszędzie odbędą się egzaminy
Michał Dworczyk. Foto: Kancelaria Premiera/domena publiczna

- Odpowiedzialnie dzisiaj nie można powiedzieć, że we wszystkich placówkach egzaminy się odbędą, bo jeżeli będzie zła wola ze strony części dyrektorów i części nauczycieli, to mogą się pojawić placówki, w których egzaminu nie będzie - powiedział Dworczyk w TVN24, zapytany, czy do jutra uda się zebrać komisje egzaminacyjne, które przeprowadzą egzamin. Szef KPRM zaapelował do nauczycieli, żeby wrócili do uczniów, aby egzaminy się odbyły.

Dodał, że ma nadzieję, że do egzaminu przystąpią we wtorek wszyscy uczniowie. - Ja jestem przekonany, że nauczyciele są odpowiedzialni i kierują się przede wszystkim dobrem dzieci, dlatego w większości miejsc te egzaminy się odbędą - podkreślił.

Powiązany Artykuł

zalewska-1200.jpg
Anna Zalewska: wierzę, że egzaminy odbędą się bez problemów, my jesteśmy gotowi, samorządowcy też

Wtorek jest drugim dniem bezterminowego strajku nauczycieli. Strajkujący przychodzą do pracy: do szkół i przedszkoli, ale nie wykonują żadnych czynności związanych z zawodem czy z opieką nad dziećmi.

W poniedziałek rozpoczął się zorganizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych strajk w szkołach. Przystąpiła do niego też część nauczycieli z oświatowej "Solidarności", m.in. z województw: wielkopolskiego, pomorskiego, śląskiego, dolnośląskiego, warmińsko-mazurskiego i kujawsko-pomorskiego. Według ZNP w strajku biorą też udział nauczyciele niezrzeszeni w żadnym ze związków.

Wiceminister edukacji narodowej Maciej Kopeć poinformował w poniedziałek na konferencji prasowej, że z danych przekazanych przez kuratoria do godz. 12 wynika, że do strajku przystąpiło 48,5 proc. szkół i placówek. Zaznaczył, że odsetek ten dotyczy tylko szkół i przedszkoli publicznych prowadzonych przez samorządy.

ZNP i FZZ w styczniu rozpoczęły procedury sporu zbiorowego. W ich ramach przeprowadziły w marcu referenda strajkowe. Według ZNP z informacji zgromadzonych do czwartku rano wynika, że w strajku zamierzało wziąć udział 79,725 proc. ogółu szkół i przedszkoli w całym kraju, czyli 15 576 szkół, przedszkoli, placówek oświatowych i zespołów szkół.

paw/

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej