Prezydent: zgodziłem się, by obrady okrągłego stołu ws. oświaty odbyły się w formule rozszerzonej i w Belwederze
- Uważam, że ten okrągły stół to jest dobry pomysł, bo do omówienia są nie tylko kwestie związane z wynagrodzeniami nauczycieli; tych kwestii jest znacznie więcej - powiedział prezydent Andrzej Duda. Poinformował, że zgodził się z propozycją przewodniczącej RDS Doroty Gardias, by okrągły stół odbył się w "formule rozszerzonej Rady Dialogu Społecznego". Zadeklarował, że jest gotów udostępnić na te obrady Belweder.
2019-04-16, 18:15
- Proszę, żeby umożliwić młodzieży zdanie egzaminów, bo dla nich samych i dla ich rodziców ma to znaczenie fundamentalne - mówił we wtorek w Kole (Wielkopolska) prezydent Andrzej Duda. Zapewnił, że zarówno on sam jak i jego małżonka Agata Kornhauser-Duda solidaryzują się z nauczycielami.
Prezydent podkreślał, że w sprawie strajku nauczycieli potrzebne jest wypracowanie kompromisu. - Wierzę w to, że ten kompromis zostanie wypracowany. Ale chcę bardzo mocno podkreślić, że można go wypracować wyłącznie w drodze spokojnych, rzeczowych negocjacji - oświadczył Andrzej Duda.
Poinformował, że spotkał się we wtorek z przewodniczącą Rady Dialogu Społecznego, szefową Forum Związków Zawodowych Dorotą Gardias, a rozmowa dotyczyła strajku nauczycieli i propozycji premiera Mateusza Morawickiego, by rozpocząć okrągły stół w sprawie oświaty. - Otóż ja uważam, że ten okrągły stół to jest dobry pomysł, bo do omówienia są nie tylko kwestie związane z wynagrodzeniami; tych kwestii jest znacznie więcej - powiedział.
Andrzej Duda zgodził się też z propozycją przewodniczącej Gardias, by okrągły stół odbył się w "formule rozszerzonej Rady Dialogu Społecznego". - Bo to właśnie Rada jest miejscem debaty i dialogu i są już w niej przecież w tej chwili związki zawodowe i jest w niej rząd. To jest uważam ciekawa propozycja i gotów jestem udostępnić na potrzeby pracy Rady Belweder, aby toczyły się one w eleganckich wnętrzach, które są ku temu odpowiednie, by omawiać ważne polskie sprawy - zadeklarował.
"Wierzę, że uda się rozsądnie podnieść wynagrodzenia dla nauczycieli"
W ocenie Andrzeja Dudy jest wiele kwestii związanych z oświatą, które nie funkcjonują dobrze. - Bo o ile nauczyciele mają swoje uzasadnione oczekiwania, to rodzice też mają wiele pretensji, choćby o to, że dzieciom trzeba dawać korepetycje - zauważył. Potrzebny jest dialog - dodał. Jak zaznaczył on sam jest otwarty na rozmowy z nauczycielami, także w Kole.
Według prezydenta polityka rządu doprowadziła do sytuacji, w której różne grupy społeczne są w lepszej sytuacji finansowej niż były za poprzednich rządów. - Wierzę w to, że uda się także i rozsądnie podnieść wynagrodzenia dla nauczycieli, bo to jest bardzo ważne, by nauczyciele godnie żyli. Ta pensja (nauczycieli) jest często zupełnie niezłą pensją w obszarach wiejskich, ale w miastach - zwłaszcza w dużych miastach, gdzie choćby koszty mieszkania są dużo wyższe, ta pensja nie jest pensją wysoką i nauczyciele nie maja wcale lekkiego życia - mówił Andrzej Duda.
Podkreślał, że "nauczyciel solidny to jest nauczyciel, który naprawdę dużo pracuje". - Mówię to z pełną odpowiedzialnością, bo wiem, jak przez wiele lat pracowała moja żona, która uczyła swoich uczniów wiele lat języka niemieckiego i mam nadzieję, że będzie mogła to jeszcze robić, gdy zakończymy swoje urzędowanie - dodał.
paw/
REKLAMA
REKLAMA