PiS rozszerza 500+. Elżbieta Rafalska: dotrzymujemy danego słowa
- W polityce wobec rodzin kierujemy się wiarygodnością i konsekwencją, dotrzymujemy danego słowa. Przełamaliśmy ciążącą od kilku dekad tezę, że czegoś się nie da, że wsparcie rodzin to jałmużna, pomoc socjalna - powiedziała w Sejmie minister rodziny Elżbieta Rafalska.
2019-04-25, 14:10
Posłuchaj
Komisja polityki społecznej i rodziny poparła rządowy projekt ustawy w sprawie rozszerzenia programu Rodzina 500+ wraz ze zgłoszoną przez PiS poprawką. Zakłada ona objęcie świadczeniem także dzieci przebywających w domach pomocy społecznej.
Poprawkę PiS zgłosiła posłanka Urszula Rusecka. – Poprawka dotyczy tego, że projekt pominął dzieci umieszczone w domach pomocy społecznej, tą poprawką chcemy objąć je tym programem – uzasadniła. Komisja poparła także zmiany redakcyjne zaproponowane przez biuro legislacyjne.
Za przyjęciem projektu z poprawkami głosowało 23 członków komisji, dwóch było przeciw, nikt wstrzymał się od głosu.
"Wywiązujemy się z umów"
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej podkreślała wcześniej podczas sejmowej debaty, że rząd Zjednoczonej Prawicy od początku akcentował potrzebę wsparcia rodzin. - Ta dobra zmiana w polityce rodzinnej wynikała z rozczarowania Polaków rządami koalicji PO i PSL, kiedy to oczekiwania obywateli rozmijały się z działaniami rządu, rządu - trzeba to wyraźnie podkreślić - głuchego na potrzeby rodzin - powiedziała Elżbieta Rafalska.
REKLAMA
- W polityce wobec rodzin kierujemy się wiarygodnością i konsekwencją. Dotrzymujemy danego słowa. Wywiązujemy się z umów zawartych ze społeczeństwem. Przełamaliśmy ciążącą od kilku dekad tezę, że czegoś się nie da, że wsparcie rodzin to jałmużna, pomoc socjalna. Zatrzymaliśmy to błędne koło - powiedziała minister.
Podkreśliła, że Rodzina 500+ to pierwszy od transformacji ustrojowej program, który tak wyraźnie akcentuje konieczność inwestycji w rodzinę.
- Jesteśmy konsekwentni. Kiedy z różnych stron słyszeliśmy pełne kpin i pogardy wypowiedzi na temat 500+, cały czas konsekwentnie staliśmy po stronie polskich rodzin. Bo ta krytyka tak naprawdę była wymierzona w rodzinę, ośmieszała, stygmatyzowała rodziny. Dziś, po ponad trzech latach funkcjonowania programu, możemy powiedzieć z czystym sumieniem: ten spór o przyszłość Polski wygrała polska rodzina - powiedziała minister.
Rafalska przypomniała, że w badaniach Oxfam Polska zajmuje pierwsze miejsce w świecie w wydatkach na walkę z nierównościami społecznymi. Wskazała, że w 2015 roku wydatki budżetu państwa na rzecz rodziny wyniosły 1,78 proc. PKB, a w 2017 - 3,11 proc. PKB. - Dołączyliśmy do grona unijnych prymusów, którzy na wsparcie rodzin z dziećmi kierują największe środki - powiedziała. Dodała, że dzięki rozszerzeniu programu Rodzina 500+ wydatki na rzecz rodzin wkrótce wzrosną do 4 proc. PKB.
REKLAMA
Minister zwróciła uwagę, że po rozszerzeniu Rodziny 500+ zniknie argument, że jest to program socjalny, bo dochód nie będzie miał znaczenia przy wypłacie świadczeń. - Wsparcie adresujemy do wszystkich dzieci. Inwestujemy w ich przyszłość, w naszą przyszłość również - dodała.
"Rozszerzenie 500+ spełnia oczekiwania Polaków"
Z kolei wicemarszałek Sejmu Beata Mazurek oceniła, że program 500+ jest "najważniejszym i najistotniejszym projektem stanowiącym przełom w polskiej polityce prorodzinnej". - To program dla przyszłości, bo przyszłością naszego kraju są nasze dzieci - dodała.
Jak podkreśliła Mazurek, wielkim osiągnięciem dotychczasowego programu 500+ jest redukcja ubóstwa, szczególnie wśród dzieci, zaś jego rozszerzenie "pozwoli na poprawę jakości życia wszystkich polskich rodzin, które mają na utrzymaniu dzieci i będzie stanowić dopełnienie kompleksowej polityki państwa do nich kierowanej".
- To propozycja, która spełnia oczekiwania Polaków. Objęcie wszystkich dzieci omawianym świadczeniem oznacza, że 4 proc. PKB trafi do rodzin to wzrost o 125 proc. wydatków w stosunku do 2015 roku. Taki poziom wydatków na politykę rodzinną stawia Polskę w czołówce państw europejskich, a nie w ogonie - jak to było za czasów PO-PSL - i jest dowodem na to, że wsparcie rodzin jest priorytetem rządu Prawa i Sprawiedliwości - powiedziała Mazurek.
REKLAMA
Wicemarszałek przypomniała, że kiedy w 2014 roku prezentowane były założenia programu 500 plus, ówczesny premier Donald Tusk pytał, "gdzie są te pieniądze zakopane". - Otóż dziś widzimy, że nigdzie zakopane nie były. Wystarczyło dobrze i uczciwie rządzić - stwierdziła Mazurek. Zapowiedziała, że klub parlamentarny PiS poprze projekt nowelizacji ustawy.
Rodzina 500+
Rozszerzenie programu Rodzina 500+ także na pierwsze i jedyne dziecko to jeden z projektów wchodzących w skład tzw. nowej piątki PiS.
Obecnie świadczenie jest przyznawane na drugie i kolejne dziecko. Na pierwsze jest wypłacane tylko po spełnieniu kryteriów dochodowych – 800 zł netto miesięcznie na osobę w rodzinie lub 1200 zł netto w rodzinie, której członkiem jest dziecko z niepełnosprawnością.
Po rozszerzeniu programu 500+ będzie przysługiwać na wszystkie dzieci do 18 lat. Prawo do świadczenia będą miały również dzieci umieszczone w placówkach opiekuńczo-wychowawczych (do 18. roku życia).
REKLAMA
Wnioski o przyznanie świadczenia na nowych zasadach, czyli bez kryterium dochodowego, będzie można składać w dwóch formach: w wersji papierowej – od 1 sierpnia 2019 roku, a w wersji elektronicznej – od 1 lipca 2019.
W przypadku złożenia wniosku w okresie lipiec-wrzesień 2019 roku świadczenie zostanie przyznane z wyrównaniem od 1 lipca 2019. Złożenie wniosku po 30 września 2019 roku oznaczać będzie przyznanie świadczenia od miesiąca złożenia wniosku, czyli bez wyrównania za miesiące minione, tj. lipiec i sierpień.
Znowelizowana ustawa wprowadza trzymiesięczny termin – liczony od dnia urodzenia dziecka – na złożenie wniosku o świadczenie wychowawcze na nowo narodzone dziecko. Złożenie wniosku w tym terminie będzie skutkowało przyznaniem tego świadczenia z wyrównaniem od dnia narodzin dziecka. Obecnie świadczenie 500+ przysługuje – co do zasady – od miesiąca, w którym złożono wniosek.
Projekt umożliwi także przyznanie – z zachowaniem ciągłości – świadczenia wychowawczego drugiemu rodzicowi dziecka w przypadku śmierci rodzica, któremu świadczenie zostało przyznane na dany okres lub który zmarł przed rozpatrzeniem wniosku. Obecnie w takiej sytuacji drugi rodzic musi złożyć "swój" wniosek o świadczenie.
REKLAMA
Jak wynika z danych Centrum Informacyjnego Rządu, od 1 kwietnia 2016 roku, czyli od momentu uruchomienia programu, przeznaczono na niego ok. 70 mld zł (stan na marzec 2019 roku). Obecnie z programu korzysta ponad 3,6 mln dzieci, czyli 52 proc. wszystkich dzieci do 18. roku życia. Szacuje się, że po rozszerzeniu programu skorzysta z niego 6,8 mln dzieci. Po zmianach w 2019 roku na program trzeba będzie przeznaczyć ok. 31 mld zł, a w 2020 roku – ok. 41 mld zł.
mg
REKLAMA