Zarzuty dla kierowcy karetki po wypadku w Puszczykowie. Zginęły dwie osoby

Zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym przedstawiła prokuratura kierowcy karetki pogotowia w którą w podpoznańskim Puszczykowie uderzył pociąg – poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. 

2019-04-29, 13:14

Zarzuty dla kierowcy karetki po wypadku w Puszczykowie. Zginęły dwie osoby
Miejsce wypadku karetki w podpoznańskim Puszczykowie. Foto: mł. Kpt. Sokołowski Łukasz/KM PSP w Poznaniu

Posłuchaj

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prokurator Michał Smętkowski o zarzutach dla kierowcy karetki po wypadku na przejeździe kolejowym w Puszczykowie (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Grozi mu kara do pięciu lat więzienia.  

Do wypadku na przejeździe kolejowym w podpoznańskim Puszczykowie doszło na początku kwietnia. W karetkę pogotowia, która utknęła na torach między opuszczonymi rogatkami, uderzył pociąg. Zginął 30-letni lekarz i 42-letni ratownik medyczny. Kierowca karetki z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala. 

Śledztwo w sprawie wypadku prowadzi Prokuratura Rejonowa Poznań-Wilda. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Michał Smętkowski poinformował, że przesłuchanie kierowcy karetki odbyło się w miniony piątek w jednym z poznańskich szpitali. Wcześniej zgodę na prokuratorskie czynności z udziałem poszkodowanego w wypadku musieli wydać lekarze. 

- Ponieważ uzyskaliśmy informację, że na początku tego tygodnia pacjent opuści szpital, prokurator udał się na miejsce, przedstawił mężczyźnie zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i jednocześnie sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Podejrzany nie przyznał się do tego czynu i odmówił składania wyjaśnień – powiedział rzecznik.  Jak dodał, mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy.

REKLAMA

Przesłuchani zostali świadkowie, zabezpieczono monitoring, mamy zgromadzone dokumenty, niebawem postępowanie zostanie zakończone – chyba żeby podejrzany zmienił zdanie i jednak chciał składać wyjaśnienia – powiedział prokurator.

Prokuratora weryfikuje również sprawę upublicznienia nagrań z kamer monitoringu, na których widać moment zderzenia karetki z pociągiem. Śledczy sprawdzają również, w jaki sposób do Internetu trafiły zdjęcia ofiar wypadku. 

Jeszcze w ubiegłym tygodniu szpital, w którym przebywa kierowca i w którym przeszedł operację miednicy informował, że "stan ogólny pacjenta jest dobry", ale po opuszczeniu lecznicy czeka go długotrwała rehabilitacja. 

fc

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej