Rzeczniczka rządu o ataku na M. Magierowskiego: niewykluczone, że to efekt nagonki na państwo polskie
- Nie da się wykluczyć, że atak na ambasadora Polski w Izraelu Marka Magierowskiego to efekt nagonki na państwo polskie. Liczymy, że sprawca ataku zostanie ukarany. Apelujemy do władz Izraela o zapewnienie ochrony dyplomatom przebywającym w tym kraju - powiedziała rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska.
2019-05-15, 11:09
Powiązany Artykuł
![pap magierowski 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/d382e9a5-5cac-4bbe-b778-9973f4f57716.jpg)
Ambasador RP w Izraelu Marek Magierowski zaatakowany w Tel Awiwie
Ambasador RP w Izraelu Marek Magierowski - jak podała izraelska prasa - został zaatakowany fizycznie i słownie przez mężczyznę przed budynkiem polskiej placówki dyplomatycznej w Tel Awiwie. W związku z atakiem do MSZ na środę została wezwana ambasador Izraela w Polsce Anna Azari.
Sprawa została zgłoszona policji oraz MSZ Izraela. Izraelskie MSZ poinformowało Magierowskiego, że mężczyzna podejrzany o napaść został aresztowany.
- Dostrzegamy skuteczne działanie policji izraelskiej w związku z zatrzymaniem sprawcy napadu na pana ambasadora. Jednocześnie apelujemy do władz Izraela o zapewnienie skutecznej ochrony dla dyplomatów przebywających w tym kraju. Liczymy również na to, że zostaną podjęte działania, w wyniku których sprawca napaści zostanie ukarany - powiedziała Kopcińska dziennikarzom w Sejmie.
Dopytywana, czy atak na Magierowskiego może mieć związek z odwołaniem przez stronę polską wizyty izraelskich urzędników, Joanna Kopcińska odparła: "Nie da się wykluczyć, że jest to efekt nagonki na państwo polskie".
Rzeczniczka rządu oświadczyła ponadto, że rząd nie godzi się, "aby w jakikolwiek sposób naruszana była wolność polskich dyplomatów czy obywateli".
"Rasistowski atak"
Powiązany Artykuł
![premier 1200 pap.jpg](http://static.prsa.pl/images/bd8b7dc7-0de7-472a-861f-0ab77960f394.jpg)
Premier o ataku na Marka Magierowskiego: rasistowski i ksenofobiczny akt
Do sprawy ataku na Magierowskiego na Twitterze odniósł się w środę również premier Mateusz Morawiecki, stwierdzając, że jest "bardzo zmartwiony" informacją o rasistowskim ataku na polskiego ambasadora. "Polska zdecydowanie potępia ten ksenofobiczny akt agresji. Przemoc wobec dyplomatów lub innych obywateli nigdy nie powinna być tolerowana" - podkreślił we wpisie w języku angielskim Morawiecki.
"Rasistowski atak na polskiego ambasadora w Izraelu Marka Magierowskiego jest sytuacją niedopuszczalną. Nie ma naszej zgody na jakiekolwiek akty ksenofobii, zarówno wobec dyplomatów, jak i pozostałych obywateli" - napisał premier w kolejnym wpisie już w języku polskim.
REKLAMA
Jak napisał w środę w wydaniu internetowym dziennik "Jerusalem Post", do stojącego przed ambasadą Magierowskiego podszedł mężczyzna, który rzucił się na niego i zaczął na niego krzyczeć. Ambasador nie był w stanie zrozumieć, co mówił napastnik, poza słowami "Polak, Polak" - napisał "JPost", powołując się na relację dyplomaty.
W poniedziałek miała odwiedzić Warszawę delegacja izraelska. Portal "Times of Israel" napisał, że do Warszawy uda się grupa pod egidą ministerstwa ds. równouprawnienia społecznego i że resort ten odniósł się do spotkań zaplanowanych w Warszawie jako do "ważnego i bezprecedensowego politycznego osiągnięcia".
W reakcji polskie MSZ poinformowało, że "w związku z dokonaną w ostatniej chwili przez stronę izraelską zmianą składu delegacji, która mogła sugerować, że rozmowy miałyby koncentrować się na kwestiach restytucji mienia, strona polska podjęła decyzję o odwołaniu wizyty izraelskich urzędników".
dn
REKLAMA