Wielkopolskie: stan 5-miesięcznego chłopca okaleczonego nożem przez matkę jest dobry
Stan kobiety, która w czwartek w Kramsku (Wielkopolskie) okaleczyła nożem swoich synów i siebie, jest dobry, ale nie wiadomo, kiedy będzie można ją przesłuchać - podała w piątek prokuratura. W dobrym stanie jest też syn, który przeżył atak kobiety.
2019-06-07, 15:03
Według dotychczasowych ustaleń, w czwartek rano 37-letnia mieszkanka Kramska zadała swoim synom i sobie ciosy nożem. Starszy, ośmioletni syn zmarł, młodszy, pięciomiesięczny, trafił do szpitala z ranami ciętymi.
Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Koninie prok. Marek Kasprzak powiedział w piątek, że stan kobiety, która jest w szpitalu w Koninie, jest dobry, ale śledczy czekają z jej przesłuchaniem na decyzję lekarzy. 37-latkę czeka konsultacja chirurgiczna i psychiatryczna. Okazało się też, że rany, które sobie zadała, nie były zagrażające życiu.
Rzecznik podał też, że w dobrym stanie jest chłopczyk, który trafił do szpitala w Poznaniu.
W poniedziałek przeprowadzona zostanie sekcja zwłok ośmiolatka, który zmarł w czwartek mimo akcji reanimacyjnej.
Według informacji PAP, stan męża kobiety uniemożliwia jego przesłuchanie; w chwili zdarzenia mężczyzna był poza domem.
W czwartek prokuratura podała, że postępowanie prowadzone jest pod kątem zabójstwa i usiłowania zabójstwa. Wiadomo, że kobieta zostawiła list, w którym opisała swoje życiowe trudności. Po zadaniu sobie ciosów zadzwoniła do siostry i powiedziała, że wbiła sobie nóż w serce, zaś jej dzieci "też potrzebują opieki medycznej". Siostra 37-latki powiadomiła służby ratunkowe.
REKLAMA
dcz
REKLAMA