Minister kultury: istnieje wspólnota czytelnicza nieznająca geopolitycznych granic
Hendrik Lindepuu został w piątek ogłoszony laureatem Nagrody Transatlantyk, przyznawanej za popularyzację literatury polskiej za granicą. "To dzięki tym osobom istnieje wspólnota czytelnicza nieznająca geopolitycznych granic" - napisał w liście minister kultury Piotr Gliński.
2019-06-14, 20:28
Posłuchaj
W tym roku laureatem po raz pierwszy został Estończyk, Hendrik Lindepuu (rocznik '58), właściciel wydawnictwa HLK, w którym dotychczas ukazały się 42 książki polskich autorów. Za swoje dokonania otrzymał w Polsce Złoty Krzyż Zasługi i Krzyż Kawalerski Orderu Zasługi.
Na początku lat 80. XX w. zainteresował się polskim teatrem i filmem, a potem samodzielnie zaczął się uczyć języka polskiego. Na początku przekładał sztuki teatralne (blisko 60 dramatów), później też prozę i poezję (wybory wierszy Herberta, Różewicza, Zagajewskiego i Szymborskiej, Miłosza). Jego przekłady były wielokrotnie nagradzane w Estonii.
- Jestem wzruszony. Ta nagroda to wielki zaszczyt - i dla mnie, i dla małej Estonii. Dziś jest na pewno jeden z najważniejszych dni w moim życiu. Inne bardzo ważne dni to oczywiście te, kiedy urodziły się moje dzieci - razem pięcioro - mówił Lindepuu.
Nagrodzony przepraszał także za swój "łamany polski język". - Język estoński bardzo różni się od języka polskiego i Estończyk ma pewne trudności z mówieniem po polsku" - podkreślił. "Ale tłumacz polskiej literatury nie musi koniecznie dobrze mówić po polsku, tłumacz musi dobrze tłumaczyć - dodał. W jego ocenie, "chociaż nasze języki są różne, Polska była zawsze Estonii bliska".
REKLAMA
"To dzięki tym osobom istnieje wspólnota czytelnicza"
Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, w liście odczytanym podczas gali przypomniał, że Nagroda Transatlantyk została powołana, aby "uhonorować wybitnych ambasadorów literatury polskiej na świecie".
- Chciałbym wyrazić swoją wdzięczność wobec tych wszystkich osób na całym świecie, które swój czas, ciężką pracę i pasję poświęcają na rzecz zapoznania swoich rodaków z polską literaturą, pozwalają jej zaistnieć w najróżniejszych zakątkach świata, otwierając okno na polską kulturę i tradycję - podkreślił Gliński.
W jego ocenie, "rola tłumaczy, zaangażowanych wydawców, krytyków - promotorów literatury poza granicami jej kraju jest nie do przecenienia". - Ich praca wymaga nie tylko znajomości języka, ale też znakomitej orientacji i prawdziwego zrozumienia kultury danego kraju, szczególnie - lecz w żadnym przypadku nie wyłącznie - jego literatury - podkreślił szef resortu kultury. - To dzięki tym osobom istnieje wspólnota czytelnicza nieznająca geopolitycznych granic, a literatura światowa jest taka nie tylko z nazwy - wskazywał.
Po raz pierwszy nagroda została przyznana w 2005 r. w czasie Kongresu Tłumaczy Literatury Polskiej. Jej wartość wynosi 10 tys. euro. W tym roku nagrodę przyznała kapituła w składzie: dr Stanley Bill, prof. Lajos Palfalvi, prof. Ewa Thompson, prof. Maciej Urbanowski, prof. Alois Woldan. Przewodniczy jej dyrektor Instytutu Książki Dariusz Jaworski.
REKLAMA
mr
REKLAMA