W Sejmie prace nad projektem specustawy o budowie Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 w Gdańsku

2019-06-18, 21:30

W Sejmie prace nad projektem specustawy o budowie Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 w Gdańsku
Westerplatte, zdjęcie ilustracyjne. Foto: Shutterstock/jurand38

Według posłów PiS, którzy złożyli projekt, przepisy mają usprawnić budowę nowej instytucji kultury, będącej oddziałem gdańskiego Muzeum II Wojny Światowej. Propozycji sprzeciwiają się posłowie Platformy Obywatelskiej, którzy chcą odrzucenia dokumentu. Pomysł PiS krytykują też władze Gdańska.

Posłuchaj

Projekt popiera wojewoda pomorski Dariusz Drelich (IAR)
+
Dodaj do playlisty
  • W myśl propozycji, Skarb Państwa stanie się właścicielem wszystkich nieruchomości na obszarze inwestycji, gdy decyzja o budowie muzeum stanie się ostateczna
  • Projekt specustawy o budowie Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 w Gdańsku uzyskał pozytywną opinię sejmowej Komisji Infrastruktury
  • Za przyjęciem propozycji głosowało 14 posłów, przeciw było 5

Posłanka klubu PO-KO Małgorzata Chmiel oceniła, że do budowy muzeum, przy współpracy z samorządem, nie potrzeba specustawy, upraszczającej liczne procedury administracyjne. - Wy te cele wpisywaliście tak, jak wpisywaliście w ustawę odbierającą warszawiakom Plac Piłsudskiego. Tam były wpisane cele obronne, okazało się, że stanęły 2 pomniki. Teraz wpisujecie cel muzeum po to tylko, by 1 września zorganizować tam swoje własne obchody wybuchu II wojny światowej" - mówiła Małgorzata Chmiel. Według niej, projekt to "nie specustawa, a specprzejęcie".

Wiceminister kultury Jarosław Sellin mówił, że teren pola bitwy na Westerplatte z 1939 roku jest już od 2003 roku pomnikiem historii. Jak dodał, już w latach 2006-2007, gdy rządził PiS, przeznaczano pierwsze środki rządowe na rewitalizację Westerplatte, a 12 lat temu ogłoszono decyzję o budowie Muzeum Westerplatte jako oddziału Muzeum Historii Polski. O powstaniu Muzeum II Wojny Światowej zdecydował później rząd PO-PSL.
Wiceminister kultury podkreślał, że Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 ma opowiedzieć historię 7-dniowej bitwy, wywołanej niemieckim atakiem na polską Wojskową Składnicę Tranzytową. Według wiceministra, chodzi o stworzenie takiej instytucji i ekspozycji, która z detalami opowiedziałaby historię polskiej obrony i przywołała nazwiska uczestników tamtej bitwy.

- Żeby ten cel zrealizować, to oczywiście trzeba uporządkować strukturę właścicielską na terenie Westerplatte, bo ona jest dziś skomplikowana. Jest kilka podmiotów, publicznych i prywatnych, które mają własność na terenie półwyspu i żeby to muzeum plenerowe można było zbudować, to trzeba to ujednolicić. Naszym, państwa posłów zamiarem jest, żeby to była własność Skarbu Państwa, żeby państwo przez państwową instytucję kultury to muzeum zbudowało - przekonywał Jarosław Sellin. Jak dodał, choć miasto Gdańsk organizuje rocznicowe obchody wybuchu II wojny światowej na Westerplatte, to - w jego ocenie - przez pozostałe 364 dni w roku samorząd "nie interesuje się zbyt intensywnie".

Poparcie wojewody

Projekt popiera również wojewoda pomorski Dariusz Drelich. To właśnie reprezentowany przez niego urząd, zgodnie z przepisami, ma w ciągu 60 dni od złożenia wniosku inwestora wydać decyzję o zezwoleniu na realizację inwestycji w zakresie budowy muzeum. Dariusz Drelich ocenił w rozmowie z Polskim Radiem, że Westerplatte nie wygląda tak, "jakbyśmy sobie wszyscy tego życzyli".

- Miasto mogło przez tyle lat wprowadzić tam pewne rozwiązania, ulepszenia, a przynajmniej mogło tam zaprowadzić porządek. W tej chwili, z tego, co mi wiadomo, są próby blokowania prac archeologicznych. Tu w zasadzie chodzi o to, żeby zablokować możliwość robienia czegokolwiek na Westerplatte. A pamiętajmy, że tam właścicielem jest nie tylko miasto, bo oprócz kilku działek gminnych, tam są działki Skarbu Państwa w zarządzie prezydenta Gdańska jako starosty - przekonywał wojewoda pomorski.

PO-KO za odrzuceniem projektu

W trakcie dyskusji klub PO-KO złożył wniosek o odrzucenie projektu ustawy w pierwszym czytaniu. Taki krok jeszcze przed posiedzeniem komisji zapowiedziała posłanka Agnieszka Pomaska, pokazując zdjęcie zaniedbanych fortyfikacji na Westerplatte. "Pewnie państwo myślą, że to jest zdjęcie, bałagan, za który odpowiada prezydent miasta, otóż nie. To jest zdjęcie z Westerplatte, z terenu, który należy do Skarbu Państwa. Skarb Państwa nie dał ani złotówki na to, żeby ten teren posprzątać. Wojewoda ani razu nie zainteresował się terenem Westerplatte. Te tereny dzisiaj, siłami miasta, są już posprzątane. Ten teren jest monitorowany" - zapewniła posłanka PO.

CZYTAJ TAKŻE: CZY WESTERPLATTE POWINNO ZNALEŹĆ SIĘ POD OPIEKĄ PAŃSTWA? >>>

W trakcie dyskusji głos zabrała również prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. Polityk mówiła, że choć część terenu Westerplatte należąca do Skarbu Państwa jest zarządzana przez miasto, to jej utrzymanie nie może być finansowane z budżetu samorządu. - Otrzymuję na to dotacje od wojewody. W zeszłym roku było to 19 tysięcy 36 złotych 60 groszy. To jest dla państwa wartość Westerplatte? - pytała posłów PiS prezydent Gdańska.

Jej zdaniem, projekt specustawy prowadzi do nacjonalizacji i będzie skutkował wywłaszczeniem działającego na Westerplatte oddziału miejskiego muzeum. W budynku Wartowni nr 1 Muzeum Gdańska urządziło niewielką ekspozycję poświęconą obronie Westerplatte. "1 stycznia 1950 roku, kiedy szalały ciemne czasy stalinizmu, o których chyba mało kto chce pamiętać, to wtedy zostały znacjonalizowane zbiory muzealne publiczne i wszelkie inne prywatne. Czy dzisiaj chcecie doprowadzić do tego samego, Czy naprawdę te czasy stalinowskie są wzorem dla kilku posłów?" - pytała Aleksandra Dulkiewicz. Te słowa wywołały oburzenie wśród posłów PiS.

Kuchnia Polowa czy Muzeum Gdańska?

Swoją niedawną wizytę na historycznym półwyspie wspominał wiceminister Jarosław Sellin. - Dostaliśmy paragon wstępu do Wartowni nr 1, wicepremier Gliński, ja, wielu dziennikarzy, którym wykupiliśmy ten wstęp, bo było ich wokół nas wielu i dostaliśmy paragon z napisem "Kuchnia Polowa - Joanna Minczykow bilet wstępu", a dopiero pod tym "Muzeum Gdańska - oddział Wartownia nr 1" - mówił polityk PiS.

Dyrektor Muzeum Gdańska prof. Waldemar Ossowski tłumaczył, że instytucja ma podpisaną umowę z agentem "Kuchnia Polowa", prowadzącym sprzedaż biletów. "Przykro mi, że osoby, które w tym czasie były na Wartowni nr 1 nie podzieliły się refleksją na temat możliwości oglądania munduru majora Henryka Sucharskiego czy pamiątek po chorążym Sawczuku" - mówił dyrektor Muzeum Gdańska.

Projekt popiera natomiast gdańskie Muzeum II Wojny Światowej, którego oddziałem ma być nowa instytucja na Westerplatte. Dyrektor placówki dr Karol Nawrocki przekonywał, że obecnie miejsce bitwy z 1939 roku nie opowiada żadnej historii, choć jest to jedno z najatrakcyjniejszych miejsc pod względem turystycznym w Gdańsku. Jak dodał, w ostatnich latach dzięki pracom archeologicznym jego muzeum udało się wydobyć blisko 50 tysięcy eksponatów.

Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej zadeklarował również współpracę z władzami samorządowymi przy tworzeniu nowej placówki. Szacunkowy koszt budowy Westerplatte i Wojny 1939 w Gdańsku ma wynieść 150 milionów złotych.

mr/pkur

Polecane

Wróć do strony głównej